- Dziewczynka ma wrodzoną wadę serca i rozszczepione podniebienie - wylicza Marek Chroń, jeden z pomysłodawców akcji i zarazem przewodniczący Rady Miasta Helu. - A to tylko najpoważniejsze problemy małego dziecka.
Cztery "dyscypliny", z którymi chcą się zmierzyć w Helu, to: przybij piątkę, potem żółwika, zatańcz, dołącz do pociągu. Skąd pomysł?
- To lato, więc i rekordy muszą być letnie - wyjaśnia Marek Chroń. - Już teraz zapraszamy do nas wszystkich, którzy będą bawić w okolicy!
Rekordy będą bite 18 sierpnia. Wtedy w Helu powinno być najwięcej turystów, bo w tę właśnie sobotę będzie się odbywać finałowa inscenizacja D-Day. - Liczymy na to, że się nam uda wykorzystać widowisko, by stanowić nowe rekordy - mówi Chroń. - I pomóc Małgosi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?