Burmistrz na jeden dzień stał się kelnerem restauracji Kutter. Gestem samorządowca zbudowana była Hanna Szydlik-Wehbe z Bejrutu.
- Zostawiłam napiwek, który pójdzie na pomoc dla helanki - przyznaje turystka. A Dariusz Lobejko, właściciel lokalu, chwalił swego jednodniowego kelnera.
- Pracował bardzo sumiennie - zapewnia. - Nie stłukł ani jednego naczynia.
Takim sukcesem nie może pochwalić się Marek Chroń, przewodniczący Rady Miasta, który na jeden dzień został barmanem w Cafe Bulvar w Helu.
- Na samym początku zbiłem szklankę - przyznaje. - Ale nauczyłem się robić drinki.
Obaj panowie przyznają, że była to ciężka praca. Wądołowski wykorzystał doświadczenie z czasów studenckich, gdy pracował jako kelner.
I on, i Chroń wcześniej "wystawili się" na licytację, podczas której można było kupić ich usługi. Za burmistrza zapłacono 2 tys. zł, za Marka Chronia - 400 zł. Obaj panowie deklarowali, że wszelkie napiwki zasilą konto pomocy dla mieszkanki Helu. Kelner Wądołowski uzbierał 742,93 zł, a barman Chroń 591,80 zł.
Łącznie udało się już zebrać 8 tys. 53 zł i 39 gr, za które będzie kupiona proteza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?