Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hel: Burmistrz kelnerował, przewodnicznący rady stał za barem. Wszystko dla chorej mieszkanki

Piotr Niemkiewicz, Roman Kościelniak
Roman Kościelniak
Burmistrz Helu Mirosław Wądołowski przyjmował zamówienia i podawał dania. Jego kolega z rady, Marek Chroń przygotowywał drinki. Politycy wzięli udział w zbiórce pieniędzy dla Gabrieli Kołodziejskiej, mieszkanki Helu.

Burmistrz na jeden dzień stał się kelnerem restauracji Kutter. Gestem samorządowca zbudowana była Hanna Szydlik-Wehbe z Bejrutu.

- Zostawiłam napiwek, który pójdzie na pomoc dla helanki - przyznaje turystka. A Dariusz Lobejko, właściciel lokalu, chwalił swego jednodniowego kelnera.

- Pracował bardzo sumiennie - zapewnia. - Nie stłukł ani jednego naczynia.

Takim sukcesem nie może pochwalić się Marek Chroń, przewodniczący Rady Miasta, który na jeden dzień został barmanem w Cafe Bulvar w Helu.

- Na samym początku zbiłem szklankę - przyznaje. - Ale nauczyłem się robić drinki.

Obaj panowie przyznają, że była to ciężka praca. Wądołowski wykorzystał doświadczenie z czasów studenckich, gdy pracował jako kelner.

I on, i Chroń wcześniej "wystawili się" na licytację, podczas której można było kupić ich usługi. Za burmistrza zapłacono 2 tys. zł, za Marka Chronia - 400 zł. Obaj panowie deklarowali, że wszelkie napiwki zasilą konto pomocy dla mieszkanki Helu. Kelner Wądołowski uzbierał 742,93 zł, a barman Chroń 591,80 zł.

Łącznie udało się już zebrać 8 tys. 53 zł i 39 gr, za które będzie kupiona proteza.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki