O sprawie pisaliśmy kilka tygodni temu. Tuż przy skrzyżowaniu prowadzącej w kierunku Czarnego drogi wojewódzkiej z drogą w kierunku Raciniewa jeden z rolników na polu z owsem wykiprował kilka przyczep kurzego obornika. Przykre zapachy czuć było w sporej odległości od hałdy. Znalezisko z okolic Raciniewa było, jak się okazało, wierzchołkiem potężnej góry ptasich odchodów na terenie gminy Czarne. Hałdy obornika widzieliśmy bowiem między innymi w okolicach Domisławia Dolnego czy Sierpowa...
Czytaj też: Gmina Czarne: Cuchnące góry kurzego obornika zalegają na polach
Po naszej interwencji oraz po zawiadomieniu wysłanym do WIOŚ przez powiatowego lekarza weterynarii, w Człuchowie na miejscu pojawili się pracownicy inspekcji. Wczoraj jednak ani w Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku, ani w słupskiej delegaturze nikt nie był nam w stanie powiedzieć niczego na temat kontroli.
Cały artykuł publikujemy we wtorkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z dnia 5 sierpnia 2014 r. Gazeta jest również dostępna w wersji elektronicznej na www.prasa24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?