Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hałas w Gdańsku. Jak sobie z nim poradzić? Debata "Dziennika Bałtyckiego"

Maciej Naskręt
Maciej Naskręt
Wideo
od 16 lat
Głośni i często pijani turyści na ulicy, muzyka z lokali rozrywkowych i imprezy plenerowe - to zdaniem mieszkańców stanowi dzisiaj największy problem w centrum Gdańska jeśli chodzi o hałas. O dotychczasowych działaniach władz miasta, a także planach w walce z nadmiernym hałasem rozmawialiśmy podczas debaty "Dziennika Bałtyckiego". Uczestnicy wskazali na rozwiązania skutecznego ograniczenia hałasu. Zachęcamy do obejrzenia.

Dlaczego w Gdańsku jest za głośno? Gdański radny Przemysław Majewski wskazał na kilka problemów.

- Ciszę zakłócają w centrum Gdańska lokale rozrywkowe. To głównie muzyka z głośników, ale też często muzycy grający na trąbkach lub innych instrumentach. Ci ostatni wykorzystują Zieloną Bramę, by wzmocnić swój przekaz, bo brama działa jak wielkie pudło rezonansowe. Na Drodze Królewskiej możemy też spotkać muzyków często po północy - mówi radny Majewski.

Przypomnijmy, że od kilku miesięcy obowiązuje uchwała antyhałasowa, która wraz z uchwałą antyalkoholową miały skutecznie poprawić jakość życia mieszkańców w ścisłym centrum miasta Gdańska.

Oczekiwania są wciąż ogromne, ale zdaniem Maksymiliana Kieturakisa, radnego dzielnicy Śródmieście ze Stowarzyszenia Wszystko dla Gdańska (WdG), nie udało się ich zrealizować, a główny problem leży po stronie policji.

ZOBACZ TAKŻE: Uciążliwe hałasy w Gdańsku. Problem już nie tylko Śródmieścia. Coraz więcej mieszkańców skarży się na jakość życia w mieście

- Mieszkańcy nie są zadowoleni, ponieważ [uchwała antyhałasowa przyp. red.] niewiele zmieniła. Tutaj warto jednak podkreślić, że w obrębie centrum nie było patrolów policji. Zlikwidowano komisariat na piwnej. Zresztą byłem na spotkaniu z mieszkańcami w minioną środę i było takie oczekiwanie, by faktyczne utworzyć komisariat na Głównym Mieście - mówi Kieturakis.

Radny podkreślił też, że jest jeszcze straż miejska w Gdańsku, która powinna wspierać policję. Dodał, że nie wszystko można jednak przenieść na barki tych funkcjonariuszy.

- Policja ma jednak więcej kompetencji od straży miejskiej, ma więcej możliwości. Niemniej obie służby jednak powinny działać w zakresie hałasu - ocenia Kieturakis.

Mieszkańcy opuszczają centrum Gdańska

O niepokojącym trendzie wyludniania się centrum Gdańska z powodu hałasu mówił Michał Błaut, miejski aktywista.

- Moi znajomi opuścili centrum Gdańska, przeprowadzili się na Przymorze. To jest wynik przemyślanej polityki miasta od kilku lat. To jest efekt tego, że centrum Gdańska ze strefy mieszkalnej na przemysłowo zarobkową - mówi Błaut.

A może trzeba tworzyć takie enklawy rozrywkowe, które wyciągałyby turystów z takich uliczek, jak św. Ducha, Szeroka, niczym odkurzacz? Przykładem dla bardziej zamożnych mieszkańców jest Wyspa Spichrzów. Co dla młodych?

- Takim miejscem jest Stocznia - wskazał Błaut.

Problem w tym, że w sąsiedztwie są budynki mieszkalne. To mieszkańcy tych budynków szczególnie narzekają na huczne imprezy.

Z tego co wiem, tu prowadzone są bardzo zaawansowane rozmowy miasta z organizatorami imprez w Stoczni - podkreślał Kieturakis. - Mieszkanie w centrum Gdańska, gdzie możemy wyjść do kawiarni, czy restauracji, podnosi jakość życia. Kiedyś tego w centrum Gdańska po godz. 17 nie było - jeździło się do Sopotu. W tym zakresie należy znaleźć kompromis - mówi Kieturakis.

Głośne imprezy plenerowe

Rozmówcy odnieśli się też do ostatnich wydarzeń przy stadionie w Letnicy. Impreza Baltic Truck Festival dała się we znaki mieszkańcom okolicznych dzielnic. Ryki silników, głośna muzyka po godz. 22 nie dała spać. Ostatniego dnia imprezę odwołano. Policja wszczęła postępowanie o wykroczenie, być może należy wprowadzić wyższe kary, nawet zakwalifikować to jako przestępstwo?

- Jednym z partnerów tego wydarzenia była spółka samorządowa. Dobrze się stało, że ktoś poszedł po rozum i odwołał imprezę. To jest lekcja na przyszłość, należy unikać takich sytuacji - mówi Majewski.

Z kolei Michał Błaut podkreślił, że trzeba lepiej dobierać przestrzeń pod tego typu wydarzenia.

Na koniec debaty uczestnicy jednogłośnie wskazali, że należy znaleźć balans pomiędzy tym co jest ważne dla przedsiębiorców prowadzących kluby, puby, restauracje, a mieszkańcami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki