Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hala ma być receptą na fetor z gdańskich Szadółek

Ewelina Oleksy
Przemyslaw Swiderski
Zakład Utylizacyjny w Gdańsku w końcu ogłosił przetarg na wykonawcę nowej, hermetycznej kompostowni. To właśnie dzięki tej inwestycji fetor, jaki się unosi znad składowiska odpadów, ma być mniej uciążliwy - a wręcz ograniczony do minimum.

Budowa hermetycznej hali, która przykryje plac dojrzewania kompostu, zapowiadana była od dawna. Teraz plany wkraczają powoli w fazę realizacji.

- Termin złożenia ofert na zaprojektowanie i budowę hermetycznej kompostowni upływa 5 kwietnia. Umowę z wykonawcą chcemy podpisać w maju. Następnie wykonawca będzie miał kilka miesięcy na zaprojektowanie obiektu oraz uzyskanie stosownych pozwoleń. Budowa rozpocznie się jeszcze w tym roku i potrwa do jesieni 2018 roku - informuje Maciej Jakubek, zastępca dyrektora ZU ds. technicznych.

Nowa hala w Szadółkach powstanie w miejscu dotychczasowego placu dojrzewania kompostu. To stamtąd przede wszystkim wydobywają się odory, odczuwalne czasem nawet w bardzo odległych od Szadółek dzielnicach. Tam bowiem, obecnie pod gołym niebem, przebiega ostatni etap procesu przekształcania odpadów biodegradowalnych. Czyli tych, które w domach wyrzucamy do śmieci mokrych. Zamknięcie tego procesu w hermetycznej hali, jak przekonują władze ZU, spowoduje odczuwalne ograniczenie uciążliwości zapachowych składowiska. „Śmierdzący” proces będzie się odbywał w zamknięciu, a uciążliwe powietrze będzie neutralizowane.

Nowa kompostownia uniezależni też proces kompostowania od warunków atmosferycznych. Czyli np. od deszczu czy wilgoci, pod wpływem których dotychczas fetor się wzmagał. Wystarczy przypomnieć chociażby sytuację z lipca ubiegłego roku. Podczas ulewy odpady złożone na placu wchłonęły deszczówkę jak gigantyczna gąbka, co później, gdy woda odparowywała, czuć było w całym Gdańsku i okolicach przez długie miesiące.

Zobacz: Ulewa w Gdańsku. Takich opadów w mieście nie było od 65 lat!
- Konsekwentnie i zgodnie z planem realizujemy inwestycję kluczową dla zmniejszenia naszego oddziaływania na otoczenie - mówi Wojciech Głuszczak, prezes ZU. - Do czasu rozpoczęcia budowy zlikwidujemy istniejący plac dojrzewania kompostu, co już samo w sobie powinno spowodować poprawę - wskazuje.

Gdzie zatem kompostowane będą tony śmieci przez ponad rok, czyli do czasu zakończenia budowy nowej hali?

- Do czasu zakończenia inwestycji odpady mokre będą przekazywane do zewnętrznych, wybranych w przetargu instalacji - odpowiada Wojciech Głuszczak.

Do czasu zakończenia zbierania ofert w przetargu władze zakładu nie chcą mówić o kosztach inwestycji.

- Będą one znane po wybraniu najlepszej oferty- mówi prezes Głuszczak.

[email protected]

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki