Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Günter Grass. Kolekcja Plus”. Niezwykła wystawa w Gdańsku

rozm. Gabriela Pewińska
Wystawa „Günter Grass. Kolekcja Plus” w Gdańsku
Wystawa „Günter Grass. Kolekcja Plus” w Gdańsku Przemyslaw Swiderski
Z Martą Wróblewską, kuratorką wystawy - „Günter Grass. Kolekcja Plus” w Gdańskiej Galerii Güntera Grassa rozmawia Gabriela Pewińska.

„Günter Grass. Kolekcja Plus” - ekspozycja ta jest próbą stworzenia dialogu pomiędzy spuścizną Güntera Grassa a twórczością artystów z Trójmiasta. O czym jest ten dialog, ta rozmowa?
Dialog wpisuje się w historię wystawienniczą Gdańskiej Galerii Miejskiej od początku jej istnienia. W tym przypadku nie jest to jednak konfrontacja jeden do jednego. Zaprosiliśmy trzynastu artystów, których dzieła zestawiliśmy z pracami Güntera Grassa. Dzieła te jednak nie zostały wykonane specjalnie na tę wystawę, ale wybrane spośród tych, które już istniały, są dobrze znane publiczności lub nie są nikomu znane w ogóle. Spotkałam je w pewnym momencie na swojej drodze i na tyle do mnie przemówiły, że postanowiłam je pokazać. Wystawa kolekcji Grassa to zatem nie tylko okazja, by upamiętnić pierwszą rocznicę śmierci artysty, którego twórczość pokazujemy przecież regularnie, to też pretekst, żeby zaprosić do naszej galerii innych artystów gdańskich. Zresztą Grassa traktujemy jako gdańszczanina, przecież nim był! Będzie to zatem dialog gdańszczanina z gdańszczanami.

Co zobaczymy?
Wątki są różne, jak różnorodna jest kolekcja naszego patrona - 141 obiektów, rzeźby, rysunki i grafiki. Jednym ze sposobów aranżowania i eksponowania tego tak rozpiętego w czasie zbioru (prace od lat 40. do 2014 roku) jest kolaż. Każdemu z zaproszonych do tego projektu artystów podporządkowany jest osobny motyw, wspólny jego i Grassa twórczości.

Wśród zaproszonych do dialogu z Grassem jest zmarły niedawno Władysław Jackiewicz.

Odejście tego wybitnego twórcy to, podobnie jak rocznica śmierci Grassa, smutny wątek tej wystawy. Bardzo liczyłam na obecność profesora. Zaproszeni do współpracy artyści również podkreślali jak ważne jest dla nich, że mogli znaleźć się w grupie razem z tak wybitnym twórcą. Przepiękny akt autorstwa Władysława Jackiewicza zestawimy tu z nową w naszej kolekcji rzeźbą noblisty. Bo, trzeba podkreślić, że kolekcja jego prac wciąż żyje i rozrasta się. W grudniu Miasto Gdańsk dokonało kolejnych zakupów, tym razem są to jedynie rzeźby. Większość pokażemy dziś po raz pierwszy. Także ostatni jego autoportret, przekazany w darze w minionym roku przez Fundację Güntera i Ute Grass.

Ta wystawa to niejako gdańska mapa pamięci.
Lokalna mapa ikonograficzna. Kluczem doboru prac są motywy znane z historii sztuki, ale i te współczesne, które pojawiają się w różnych kontekstach u różnych artystów. Temu pojawianiu się towarzyszą czasem zaskakujące pomysły, porywające idee i zestawienia. Na przykład grzyby... Grzyby Grassa, a grzyby w pracach Marcina Zawickiego to zupełnie inna ideologia.

Przekrój prezentowanych prac jest duży: niektóre z ich pobudzą nas do refleksji, inne zachwycą swoim pięknem, jeszcze inne rozbawią.
Różnorodna jest też technika wypowiedzi twórców: od malarstwa, poprzez film, instalację, ceramikę, po rzeźbę i rysunek. Zaproszę publiczność do zabawy skojarzeń, jej podstawą będzie rozpoznawanie motywów.

Jak obecny jest Günter Grass w Gdańsku dziś, po swojej rocznej nieobecności?
Dla mnie, pracownika galerii Grassa żyje cały czas. Rok Grassowski trwa!

Wystawy, Grassomania, różnorodne projekty towarzyszące. Jego twórczość, balansująca na granicy faktu i mitu, łącząca w całość słowo z obrazem, stanowi punkt wyjścia projektu „Ranne szychty”, polegającego na integracji środowisk twórczych Gdańska i Wrocławia. Mamy w planach wydać album kolekcji Grassa. Opracowujemy aplikację mobilną, będzie - podobnie jak nasza grassowska gra komputerowa - oparta na motywach literackiej i plastycznej twórczości noblisty.

Potrzeba Grassa w Gdańsku jest. Gdy idę przez miasto, czasem podsłuchuję pilotów wycieczek, oni wciąż mówią o nim! Nie tylko stojąc przed galerią jego imienia. Ale potem ci turyści przychodzą do nas, bo tu - może mocniej niż gdziekolwiek indziej - odczuwają jego obecność.

***

Do dialogu z Grassem Marta Wróblewska zaprosiła: Alicję Buławską-Fankidejską, Magdę Hueckel, Władysława Jackiewicza, Katarzynę Jóźwiak-Moskal, Jacka Kornackiego, Stanisława Nowodworskiego, Mariusza Otta, Macieja Raucha, Maćka Salamona, Krzysztofa Wróblewskiego, Wojciecha Zamiarę, Marcina Zawickiego i Małgorzatę Żerwe.

„Günter Grass. Kolekcja Plus”. Gdańska Galeria Güntera Grassa, ul. Szeroka 34/35-37

Wystawa: 13.04.-14.08.

Wernisaż: 13.04. , godz. 18:00. Wstęp wolny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki