Po wygranych meczach u siebie przegrywacie na wyjazdach. Jak ustabilizować formę?
Gdybyśmy wiedzieli, to stabilizacja byłaby już od drugiej kolejki ligowej w tym roku. Gramy w kratkę i zdajemy sobie z tego sprawę. Musimy złapać serię zwycięstw, żeby piąć się w górę tabeli.
Jakie znaczenie miało to, że krócej odpoczywaliście niż piłkarze Zagłębia?
Mieliśmy jeden dzień mniej na regenerację, ale ja bym nie szedł w tym kierunku. Po prostu popełniliśmy jeden błąd, który Zagłębie wykorzystało.
Trener Piotr Nowak przyznał, że rozmawialiście między sobą, co ulepszyć, bo macie dużo dalekich wyjazdów.
Wszystkie wyjazdy z Gdańska są dalekie. Myślimy nad tym jak dograć te małe rzeczy, żeby było dobrze. Jak kilka niuansów nałoży się na siebie, to może powstać większy problem. Wyeliminowanie nawet drobnego czasu z podróży byłoby z korzyścią dla zespołu.
Czego spodziewasz się w niedzielę po Jagiellonii?
Myślę, że to będzie mecz podobny do tego z Zagłębiem Lubin, a Jagiellonia będzie szukała swoich szans po odbiorze piłki i szybkim kontrataku. Dwie linie będą grały bardzo blisko siebie na 25 metrze od bramki.
Czyli tym meczem z Piastem Gliwice wystraszyliście rywali, żeby nie prowadzili z Lechią otwartej gry?
Od dłuższego czasu wiele zespołów tak gra z nami, że wyczekuje na nasz błąd i próbuje grać z kontry. Każdy wie jakim potencjałem dysponujemy i jak wyglądały dwa tegoroczne mecze w Gdańsku.
Lechii udało się zbudować twierdzę w Gdańsku, bo wygraliście już cztery mecze z rzędu.
Dwa mecze tegoroczne u siebie to dwa zwycięstwa i dużo goli. Chcemy w to iść i wygrywać. Drużyny przyjeżdżające do Gdańska na pewno robią analizę i wiedzą, że prezentujemy się zupełnie inaczej niż na wyjazdach.
Zostało pięć kolejek do końca rundy zasadniczej. Dalej nie patrzycie w tabelę czy jednak zerkacie, że strata do ósmego miejsca wynosi trzy punkty, a meczów jest coraz mniej?
Zdajemy sobie sprawę z tego, gdzie teraz się znajdujemy. Patrzymy tylko i wyłącznie na najbliższy mecz. Nie kalkulujemy z kim gramy, chcemy zdobyć trzy punkty i piąć się w górę tabeli. Obecne miejsce nas nie zadowala.
Jak się czujesz w nowym systemie gry, bardziej ofensywnym?
Musimy się do niego przyzwyczaić i cały czas nad nim pracować. Można w tym systemie mieć więcej graczy ofensywnych, a trener chce w nas zaszczepić grę do przodu. Ja jestem na tak, ale dużo pracy jeszcze przed nami.
W pierwszym meczu nie zagrałeś. Potem dostałeś szansę, strzeliłeś pierwszą bramkę w Lechii . To sygnał dla trenera?
Liczy się to, jak wyglądamy w tygodniu treningowym, a w meczu trzeba potwierdzić swoją przydatność. W Kielcach pokazałem, że trener może na mnie liczyć.
Paweł Stolarski mocno Ciebie naciska?
Brawa dla Pawła, że jest w dobrej dyspozycji. Jakbym się miał bać konkurencji, to bym nie grał w piłkę. Po to jest nas tylu, żeby cały czas była rywalizacja, bo to podnosi umiejętności indywidualne i poziom całej drużyny. Chciałbym, żeby każdy wchodzący dawał takie zmiany, jak Paweł.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?