Jak podkreśla, Arka w tym spotkaniu na pewno nie ruszy do ataku od pierwszej minuty i nie rzuci wszystkich sił na ofensywę, bo, jak dodaje, to może się źle skończyć.
- Nie jest sztuką rzucić się na drużynę. Mecze w tamtej rundzie z Wisłą czy Jagiellonią pokazały, że jak graliśmy zbyt odważnie, przegraliśmy bardzo wysoko. Nie sztuką jest wyjść, zaatakować 20 minut i przegrać mecz 0:5 i mówić, ale fajnie, bo coś tam zrobiliśmy - mówi Grzegorz Niciński.
Opiekun piłkarzy z Gdyni ocenił również postawę Korony. W ostatniej kolejce kielczanie pokonali Wisłę Płock u siebie 4:2. Jak zauważa jednak trener Niciński, na wyjazdach Korona nie jest już tak skuteczna.
- Wyniki robią wrażenie. Korona punktowała jednak u siebie. Na wyjazdach zanotowała osiem porażek. Jest to niewygodny zespół. Dobrze wystartował, przyglądamy się tej drużynie. Wiemy, że gra bardzo agresywnie i że czeka nas trudne zadanie - ocenia trener Niciński.
Szkoleniowiec Arki odniósł się też do kwestii treningów na sztucznej murawie. Jego zdaniem, to nie może być wymówka, jeśli chodzi o wyniki zespołu w rundzie wiosennej.
- Nie narzekamy, że musimy trenować na sztucznym boisku, a nie naturalnym. Przed meczem z Zagłębiem Lubin trenowaliśmy na naturalnej nawierzchni, teraz opady deszczu komplikują temat. Jesteśmy profesjonalistami, musimy się dostosować. Tak ma większość klubów w Polsce. Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia wejdziemy na naturalne boisko, bo tam zawodnicy czują się najlepiej - dodaje.
Początek meczu Arka Gdynia - Korona Kielce w piątek o godz. 18.
Oezil wie, jak wykorzystać kilka dni wolnego. Piłkarz Arsenalu przyłapany w Stambule na randce z byłą miss Turcji
Agencja TVN / x-news
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?