Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Niciński, trener Arki Gdynia: Gramy o awans, bo jesteśmy ambitni

Patryk Kurkowski
Tomasz Bolt/Polska Press
Grzegorz Niciński, trener Arki Gdynia, mówi o zimowych przygotowaniach, wzmocnieniach oraz wale o ekstraklasę.

Jak Pan ocenia okres przygotowawczy? Zespół jest gotowy na walkę o ekstraklasę?
Wszystko zweryfikuje boisko, ale to, co sobie założyliśmy, udało nam się zrealizować. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani do rundy. Ale nie będzie łatwo, bo już na początek czeka nas trudne spotkanie.

Arka zimą pozyskała czterech zawodników. To chyba więcej niż zakładaliście?
Zakładaliśmy, że zimą otrzymamy trzy wzmocnienia - skrzydłowego, środkowego pomocnika oraz napastnika. Cieszę się, że dostaliśmy czterech piłkarzy. Nie mamy powodów do narzekania.

Wzmocnienia dotyczyły jednak głównie formacji ofensywnych. Z gry defensywnej jest Pan bardzo zadowolony?
Trzeba po prostu oddać swoje tym, co grali jesienią. Duży plus dla drużyny, że zakończyła jesienne zmagania na drugim miejscu. Funkcjonowaliśmy wtedy dobrze. Dodatkowo doszli zawodnicy, którzy powinni podnieść jakość zespołu. Chcemy awansować do ekstraklasy, a do tego potrzebna jest szeroka kadra.

Czujecie ciśnienie związane z grą o awans? Teraz nikt już nie bierze pod uwagę innego scenariusza.
Sami sobie podnieśliśmy poprzeczkę, bo jesteśmy ambitnymi ludźmi. Chcemy, żeby nasz zespół funkcjonował jak najlepiej. Jest szansa na awans, ale jeszcze nie awansowaliśmy. Przed nami trudne zadanie, bo liga jest nieprzewidywalna.

Bardzo szybko rozwija się Pana kariera trenerska. Drugi sezon w Arce, a już Pan gra o awans.
Od miłości do nienawiści jest mały krok. Cieszę się, że mogę się rozwijać, a moja praca przynosi efekty. Drugie miejsce po jesieni daje nam dobrą sytuację wyjściową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki