Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Niciński, trener Arki Gdynia: Do rewanżu podejdziemy bardzo poważnie

ŁŻ
Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Piłkarze gdyńskiej Arki wygrali w Suwałkach z Wigrami 3:0 w pierwszym meczu półfinałowych w Pucharze Polski. Przed rewanżem są zatem w znakomitym położeniu.

Nie da się ukryć, że rewanżowy mecz Arki z Wigrami powinien być tylko formalnością. Gdyby gdynianom powinęła się noga, to byłaby totalna katastrofa.

Mimo że żółto-niebiescy byli wyraźnie lepsi od rywala we wtorkowym spotkaniu, trener Grzegorz Niciński pochwalił piłkarzy Wigier za ambitną postawę.

- Wygraliśmy 3:0 i to nas ustawia w bardzo dobrej sytuacji przed meczem rewanżowym. Chcę podkreślić, że był to bardzo trudny mecz. Graliśmy z bardzo dobrze zorganizowaną drużyną i było nam ciężko. Ten mecz nie przebiegał pod nasze dyktando przez 90 minut. Gospodarze mieli swoje sytuacje, ale ich nie wykorzystali - powiedział po meczu opiekun żółto-niebieskich.

Mimo wyraźnej przewagi w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Polski, trener Arki podkreśla, że absolutnie jego drużyna nie potraktuje spotkania rewanżowego ulgowo.

- Byliśmy bardzo skuteczni, wygraliśmy różnicą trzech bramek i nas to cieszy. Czeka nas jeszcze rewanż i podejdziemy do niego bardzo poważnie. Teraz wracamy do Gdyni i czeka nas ciężkie spotkanie z Cracovią - dodał trener Niciński.

Do rewanżowego meczu w Gdyni dojdzie na początku kwietnia. W sobotę z kolei gdynianie zagrają na wyjeździe z Cracovią (godz. 15.30) w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy.

Arka bliska gry na Narodowym. Gdynianie pokonali w Suwałkach Wigry 3:0 w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Polski

Press Focus / x-news

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki