Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grypa na Pomorzu trzyma się mocno [INFOGRAFIKI]

mk/dja
Najnowszy raport pomorskiego sanepidu z 24 lutego 2017 r. nie pozostawia złudzeń - grypa na Pomorzu wciąż nie odpuszcza. Liczba zachorowań jest prawie identyczna jak tydzień temu.

Mimo że wzrost zachorowań na grypę w obecnym sezonie zimowym zaczął się szybciej, niż w minionych latach, grypa nadal atakuje i liczba zachorowań nie spada.

Czytaj również: Dr Grzesiowski: Zachorowań jest dużo, bo mamy nowego mutanta wirusa grypy

W ramach monitoringu sytuacji epidemiologicznej grypy w sezonie grypowym 2016/2017, w okresie od 1 września 2016 r. do 22 lutego 2017 r. zanotowano na terenie województwa pomorskiego 513 443 ostre infekcje układu oddechowego, w tym przypadki podejrzeń lub rozpoznań grypy i zachorowań grypopodobnych.

W okresie od 16 do 22 lutego 2017 r. zarejestrowano 37 092 ostre infekcje układu oddechowego, w tym przypadki podejrzeń lub rozpoznań grypy i zachorowań grypopodobnych. W tym samym tygodniu sprawozdawczym w 2016 r. zarejestrowano 38 583 przypadki, w 2015 r. – 23 750 przypadków, w 2014 r. – 21 023 przypadki, w 2013 – 23 665 przypadków.

Średnia dzienna zapadalność na ww. choroby w województwie pomorskim w ostatnim tygodniu wyniosła 230 przypadków na 100 000 ludności, co stanowi wzrost w stosunku do poprzedzającego okresu sprawozdawczego (8-15 lutego 2017 r.) o 22.

Dane na podstawie sprawozdań o zachorowaniach i podejrzeniach zachorowań na grypę otrzymanych z Powiatowych Stacji Sanitarno – Epidemiologicznych woj. pomorskiego:

Najgorzej jest w powiatach wejherowskim, chojnickim i starogardzkim.

Jak można się zarazić grypą?

Wirus grypy przenosi się, gdy stykamy się z zakażoną osobą, która wydmuchuje nos, kaszle, kicha lub mówi. Może też być przenoszony przez podanie ręki zakażonej osobie lub przez dotykanie skażonych powierzchni. Dlatego powinniśmy zwrócić uwagę na higienę rąk oraz układu oddechowego.

- Zdając sobie sprawę z zagrożenia infekcją, powinniśmy unikać większych skupisk ludzkich - mówi dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. - Nie zalecam zakupów w dużych centrach handlowych, warto też zastanowić się, czy nie odłożyć wyjścia do kina lub teatru. Osoby, które czują, że „dopada” je infekcja, powinny - w porozumieniu z przełożonymi - kategorycznie pozostać na kilka dni w domu. Inaczej będą zarażać kolejne osoby w pracy. Nieodpowiedzialne jest również wysyłanie kaszlących dzieci z gorączką do żłobka, przedszkola, szkoły. Osoby, które czują, że „dopada” je infekcja, powinny kategorycznie pozostać na kilka dni w domu. Inaczej będą zarażać kolejne osoby w pracy. Nieodpowiedzialne jest również wysyłanie kaszlących dzieci z gorączką do żłobka, przedszkola, szkoły.

Zobacz także: Grypa atakuje. Jest gorzej niż rok temu, ale to nie epidemia

(TVN/x-news)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki