Komisja dyscyplinarna PZPN ukarała Gryf wykluczeniem z rozgrywek o Puchar Polski w sezonie 2020/21 na szczeblu wojewódzkiego związku oraz centralnym. Ponadto drużyna będzie musiała rozegrać najbliższy mecz drugiej ligi w roli gospodarza bez udziału publiczności. Kibice otrzymali zakaz wyjazdu na mecze Gryfa w drugiej lidze do końca roku.
CZYTAJ TAKŻE: Piękne polskie WAG's
Przypomnijmy, że chuligani Gryfa, wśród których byli fani zaprzyjaźnionej Arki Gdynia, urządzili polowanie na piłkarzy biało-zielonych. Z rakietnic poleciały race w kierunku piłkarzy biało-zielonych, a jedna przeleciała o centymetry od bramkarza Lechii, Zlatana Alomerovicia.
CZYTAJ TAKŻE: Piekne polskie cheerleaderki
Dopiero wtedy sędzia przerwał mecz, a delegata można było zobaczyć z telefonem przy uchu. Ostatecznie zapadła decyzja, dziwna i kontrowersyjna, o kontynuowaniu meczu. Trener Piotr Stokowiec był mocno zdenerwowany i pytał delegata czy bierze na siebie pełną odpowiedzialność jeśli coś się wydarzy i czy pozwoliłby na kontynuowanie meczu gdyby na boisku był jego syn.
Ostatecznie mecz został wznowiony po ponad 20 minutach z zastrzeżeniem, że kolejny incydent będzie oznaczał zakończenie spotkania i zwycięstwo Lechii walkowerem. W tym czasie Gryf prowadził 2:0. Groźba poskutkowała, bo do końca spotkania był spokój. Nie zmienia to faktu, że piłkarze Lechii mieli pełne prawo poczuć się zagrożeni na boisku i mecz nie powinien być kontynuowany.
Lotta Lemon - piękna trenerka personalna zachwyca i inspiruje tysiące ludzi
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?