Gryf Wejherowo podejmie Legionovię na Wzgórzu Wolności

Przed meczem z Legionovią piłkarze Gryfa Wejherowo na pewno musieli potrenować nad skutecznością. Tydzień temu w rywalizacji ze Stal Stalową Wolą żółto-czarni dominowali i stworzyli sobie wiele podbramkowych sytuacji, ale nie potrafili ich zamienić na gole i ostatecznie przegrali przed własną publicznością 0:1.

- W każdym meczu stwarzamy sobie sytuacje, ale też trzeba strzelać bramki. Jednak skuteczność to nie tylko zachowanie się pod bramką. Trzeba też czysto trafiać w piłkę, wybijać ją, czy podawać ją tam, gdzie napastnik chciałby ją otrzymać - podkreślał po meczu ze „Stalówką” Mariusz Pawlak, trener Gryfa Wejherowo.

Przyglądając się wynikom z ubiegłego sezonu, to Legionovia jest przeciwnikiem, który „leży” Gryfowi. U siebie żółto-czarni pokonali zespół z Legionowa 1:0, a na wyjeździe zremisowali 1:1. Obie bramki w tamtych spotkaniach dla wejherowskiego klubu strzelił Mateusz Kuzimski, który obecnie gra w trzecioligowym Bałtyku Gdynia.

Po 11. kolejkach obecnego sezonu Legionovia Legionowo z 16 punktami plasuje się na 6. pozycji. Gryf z dwoma punktami mniej jest dwie lokaty niżej. Legionovia w meczach wyjazdowych osiągnęła dwa zwycięstwa, dwa remisy i jedną porażkę.

- Najlepszym strzelcem jest obecnie Marcin Wodecki, zdobywca 5 bramek. Jest on również najbardziej doświadczonym zawodnikiem klubu ze 103 występami w ekstraklasie (w barwach Górnika Zabrze, Odry Wodzisław Śląski i Podbeskidzia Bielsko Biała) oraz 13 bramkami - zwracają uwagę w obozie wejherowskiego Gryfa.

Przed tym sezonem do zespołu z Legionowa dołączył trener Ryszard Wieczorek, po 2,5-letnim pobycie w GKS-ie Tychy.

Arbitrem sobotniego meczu będzie Tomasz Białek z Drezdenka. W ubiegłym sezonie Białek sędziował dwa mecze z udziałem wejherowskiego Gryfa, które żółto-czarni przegrali.