- Szukamy teraz sparingpartnera, z którym moglibyśmy zagrać w niedzielę - mówi Wiesław Renusz, dyrektor sportowy wejherowskiego klubu.
Mecz z Jarotą został przełożony na 20 marca. Tym samym inauguracja rundy rewanżowej Gryfa nastąpi w Wejherowie. Na Wzgórzu Wolności, 17 marca, podopieczni trenera Dariusza Mierzejewskiego zmierzą się z Zagłębiem Sosnowiec, z którym jesienią team z Kaszub zremisował 1:1.
Gryfici nie mogą się już doczekać spotkań o punkty i optymistycznie patrzą w przyszłość.
- Myślę, że każdy z zawodników zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba jak najlepiej rozpocząć rundę wiosenną - twierdzi Marcin Warcholak, boczny obrońca Gryfa Orlex Wejherowo. - Jesteśmy dobrze przygotowani. Sztab szkoleniowy zadbał o to, abyśmy byli w jak najlepszej dyspozycji na wiosnę. Dlatego, jak to się mówi, "wszystko w naszych głowach i nogach".
- Na pewno jesteśmy nastawieni optymistycznie. Chcemy w każdym meczu grać o zwycięstwo - dodaje Łukasz Krzemiński, pomocnik żółto-czarnych. - Pokazać się z jak najlepszej strony i udowodnić, że wszyscy, którzy pomogli klubowi w trudnych chwilach, nie pomylili się, że ich praca nie poszła na marne. Na pewno celem nadrzędnym jest utrzymanie, ale stać nas na pewno na miejsce w górnej połówce tabeli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?