Groził młotkiem i żądał pieniędzy od pracownicy lokalu. 35-letni recydywista już zatrzymany

Pod koniec czerwca do jednego z lokali usługowych w Egiertowie (gm. Somonino) wszedł nieznany mężczyzna. Miał przy sobie młotek, którym groził pracownicy punktu i zmusił ją, by oddała pieniądze z kasy. W ten sposób przestępca zabrał 4,5 tys. zł. Zadysponowani na miejsce policjanci wykonali oględziny lokalu, zabezpieczyli ślady i monitoring, dzięki czemu udało się wytypować sprawcę.

W niedzielę 4 lipca w Somoninie mundurowi zatrzymali 35-latka, który dokonał owego rozboju. Jak podaje st. asp. Piotr Gdaniec, oficer prasowy KPP w Kartuzach, nie ma on stałego miejsca zamieszkania, ale pochodzi z powiatu nowodworskiego. Mężczyzna miał też na sumieniu więcej, bowiem przed sądem odpowie nie tylko za rozbój, ale i kradzież oraz kradzież z włamaniem.

- W maju w Kiełpinie zatrzymany ukradł elektronarzędzia oraz sprzęt RTV o łącznej wartości ok. 6 tys. zł. Ponadto, też w maju i również w Kiełpinie, przewiercił też zbiornik paliwa zaparkowanego forda, z którego ukradł 30 litrów oleju napędowego. W tym przypadku wyrządzone szkody były większe, niż wartość skradzionego paliwa, bowiem koszt napraw wyceniono na 1000 zł, z kolei paliwo było warte ok. 150 zł - mówi rzecznik kartuskiej policji.

Za popełnione przestępstwa 35-latkowi grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Kara ta może być jednak zwiększona o połowę, ponieważ mężczyzna już wcześniej był karany za podobne przestępstwa. Dodatkowo sąd zadecydował o jego tymczasowym areszcie na 3 miesiące.