Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gran Fondo Gdynia. Wyścig z morza i marzeń za nami [zdjęcia, wideo]

Łukasz Kamasz
Gran Fondo Gdynia. W niedzielę w Gdyni wystartowało ok. 1200 kolarzy.
Gran Fondo Gdynia. W niedzielę w Gdyni wystartowało ok. 1200 kolarzy. Przemysław Świderski
W niedzielę w Gdyni wspólnie bawiło się blisko 1200 kolarzy. Najstarszy z nich miał 74 lata. To kolejna edycja Gran Fondo Gdynia, która cieszyła się niesamowitym zainteresowaniem rowerzystów z całej Polski i świata.

Uczestnicy rywalizowali na dwóch dystansach: Gran Fondo (134 km) i Medio Fondo (80km). Trasa prowadziła przez najpiękniejsze miejsca na Kaszubach, a zaczynała się i kończyła na gdyńskim skwerze Kościuszki.

Imprezie towarzyszyły - akcja charytatywna “W 80 dni dookoła świata” oraz kampania społeczna “Ktoś czeka na mnie w domu”. Ambasadorami wyścigu zostali znani z ekranów telewizji aktorzy Joanna Jabłczyńska i Jakub Wesołowski, którzy również wzięli udział w rowerowej rywalizacji.

- Gdynia kocha sport - napisał w liście do uczestników Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - Dbamy tu o wysoką jakość i stawiamy na powszechny dostęp do radości, która płynie z aktywnego spędzania czasu wraz z innymi. Każdy, kto choć raz stanął na starcie profesjonalnie zorganizowanych zawodów […] wie, że uczucie to potrafi uzależnić.

Kolarze wyruszyli z linii startu punktualnie o 8, czekała na nich wymagająca trasa, w zależności od długości dystansu, przez Koleczkowo, Nowy Dwór Wejherowski czy Smażyno. Pierwszy zwycięzca na metę wyścigu przyjechał przed godziną 10. To Mirosław Bieniasz, który okazał się najszybszy na trasie Medio Fondo z wynikiem 01:58.03. Wśród rowerzystek najlepszym czasem może pochwalić się Agata Madej, która przejechała dystans Medio Fondo w 02:14.24.

Na wygranych dłuższej trasy – Gran Fondo, kibice czekali z niesłabnącą ekscytacją, wreszcie pierwszy, po pasjonującej końcówce z czasem 03:21.17 dojechał Daniel Majkowski. Gdynianin do końca walczył o zwycięstwo z Krzysztofem Paterką, którego ostatecznie wyprzedził zaledwie o jedną sekundę. Wśród pań najszybsza była Monika Szotowicz z wynikiem 3:44.06.

- Przyjechałem tu z nastawieniem, żeby przejechać wyścig - mówił nam Mirosław Bieniasz. - Nie startuję zazwyczaj w zawodach czasowych, momentami samotna jazda była dosyć ciężka. Jak tylko będę miał okazję, to za rok zaproszę tu zawodników z południowej Polski.

Nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych - wszystkie dzieci w wieku od 5 do 12 lat mogły sprawdzić się w wyścigach na pętli wokół skweru Kościuszki, a na mecie czekał na nich pamiątkowy medal.

- Impreza bardzo udana - zaznaczał Michał Drelich, dyrektor Gran Fondo Gdynia. - W Europie bardzo popularna jest turystyka sportowa, nasz wyścig pozwala im łączyć pasję sportową ze zwiedzaniem. Gościmy kolarzy z 30 krajów świata. To duży krok dla rozwoju kolarstwa amatorskiego w Polsce. Mamy plan, aby w 5 edycji wystartowało 5000 zawodników.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki