Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gram na pianinie, gdy jestem sama - wywiad z Aleksandra Hinc

DF
Z Pauliną Hinc z Gdyni rozmawia Dominika Fenikowska

Czy wiążesz swoją przyszłość z muzyką?
Myślałam o tym poważnie. Chciałabym po skończeniu szkoły średniej pójść do Studium Wokalno-Aktorskiego im. D. Baduszkowej przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Moim największym marzeniem jest występowanie na tej scenie jako główna gwiazda spektaklu.
Lubisz musicale?
Uwielbiam! Korzystam z każdej okazji, aby pójść do Teatru Muzycznego. Widziałam prawie wszystkie wystawiane tam przedstawienia. Ostatnio byłam na ,,Lalce" i chociaż zinterpretowano ją zupełnie inaczej niż w książce, to spektakl bardzo mi się podobał.
Czy grasz na jakimś instrumencie?
Gram na pianinie, ale tylko wtedy, gdy jestem sama. Podczas konkursów wokalnych nie akompaniuję sobie sama. Zawsze towarzyszy mi moja przyjaciółka Malwina Szarzyńska.
Który występ najbardziej zapadł Ci w pamięci?
Koncert laureatów Kaszubskiego Idola był dla mnie wielkim przeżyciem, ponieważ mieliśmy przed nim warsztaty wokalne, taneczne i sesje zdjęciowe. Uczestnicy stali się jedną zgraną grupą. Nie było między nami rywalizacji, tak jak to bywa w innych tego typu przedsięwzięciach. Wszyscy czuliśmy się jak światowe gwiazdy.
Który gatunek muzyki najbardziej przypadł Ci do gustu?
Lubię słuchać muzyki pop, rhythm and bluesa oraz soulu. Moimi ulubionymi piosenkarkami są Jessie J oraz Beyoncé. Uważam je za królowe swoich gatunków. Obie mają wspaniałą barwę głosu i skalę oraz niepowtarzalny styl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki