Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gniewino: Będą szukać gazu łupkowego i ropy naftowej

Joanna Kielas
Mają elektrownię wodną, być może za kilka lat zacznie się tu budowa elektrowni atomowej, gościli przez cały czerwiec mistrzów świata i Europy w piłce nożnej, ale to nie wszystko. Gminy Gniewino, bo o niej mowa, nadal nie opuszcza szczęście: może się też wzbogacić dzięki pokładom gazu łupkowego i ropy naftowej, bo jeszcze w tym roku powstanie tu pierwszy odwiert poszukiwawczy.

- Słyszałem, że podobno ze wstępnych badań specjalistów wynika, że mamy mieć największe pokłady ropy naftowej w Polsce - mówi Jan Przepióra, sołtys Strzebielinka, w okolicach którego powstanie wiertnia. - To dość zaskakujące, ale trzeba być dobrej myśli, dlatego wierzymy, że ropę u nas znajdą. Jak będziemy mieli swój gaz i ropę, to ludziom będzie się lepiej żyło, bo wszystko będzie tańsze. I infrastruktura w gminie się polepszy, bo tutaj można jeszcze sporo zrobić. Ludzie do tego różnie podchodzą, wiadomo, Polak to z natury jest do wszystkiego sceptycznie nastawiony, ale jak się pojawią miejsca pracy, pieniądze w gminie, na pewno zmienią zdanie.

Gazu łupkowego i ropy naftowej w okolicach Gniewina chce szukać Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Poszukiwanie będzie się odbywać w ramach koncesji Wejherowo, która pozwala też na odwierty w gminach Luzino i Szemud oraz na poszukiwania gazu w Lubocinie, powiat pucki.

- Przedstawiciele PGNiG pojawiali się u nas już kilka miesięcy temu z cenną informacją, że teren naszej gminy zawiera prawdopodobnie obiecujące pokłady ropy naftowej, o gazie łupkowym też wspominając - mówi Mirosław Marcinkiewicz, kierownik Wydziału Inwestycji Urzędu Gminy w Gniewinie. - Choć lokalizacja mającego powstać odwiertu nazywa się Opalino, w praktyce wieża wiertnicza będzie zlokalizowana między sztucznym zbiornikiem elektrowni wodnej a Strzebielinkiem. Z tego co wiem, samych prac wiertniczych nie rozpoczynano wcześniej ze względu na Euro 2012 i nasze centrum pobytowo-treningowe w Gniewinie.

Jak wyjaśnia Joanna Zakrzewska, rzecznik PGNiG, prace w lokalizacji "Opalino" powinny się zacząć w tym roku.
- Kiedy dokładnie nie mogę powiedzieć, zależy to od wielu spraw formalnych - mówi Zakrzewska. - Nastawiamy się tu głównie na poszukiwania gazu łupkowego, ale nie jest wykluczone, że akurat w tym miejscu natrafimy także na odpowiednie pokłady ropy.
- Ropa w Gniewinie? To byłoby coś. Stalibyśmy się bogaci jak szejkowie z Zatoki Perskiej - żartuje pan Adam ze Strzebielinka. - Gaz łupkowy, który teraz jest modny, budzi wielkie emocje, w sumie nie wiadomo, czy opłaca się go wydobywać, jest wiele zdań, a ropa to chyba pewniak, prawda? Poczekajmy na odwiert i wyniki badań, pod koniec roku pewnie wszystko będzie jasne. Ale mam nadzieję, że szczęście nas nie opuści i będą u nas wydobywać ropę w przyszłości.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki