Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Stegna: Mimo zakazu kwitnie handel ze straganów

Tomasz Chudzyński
Mimo istniejącego zakazu w części miejscowości nadmorskich gminy Stegna handel nadal odbywa się ze straganów, namiotów i innych przenośnych stoisk.

Samorząd nie ma praktycznie żadnej możliwości, by wyegzekwować przepis. Przyjęty dwa lata temu plan zagospodarowania przestrzennego gminy dotyczy m.in. sposobu prowadzenia handlu w częściach nadmorskich miejscowości. Wg dokumentu, handel powinien być prowadzony jedynie z obiektów mających fundamenty ("trwały kontakt z podłożem"). Większość handlarzy nie zgadza się z zakazem.

Jantar: Handel tylko na fundamentach

- To bezsensowny pomysł. Kto ma pieniądze, by budować sklep, który i tak będzie przynosił zysk tylko dwa miesiące - mówi jeden z przedsiębiorców. - Dla wielu z nas stragan nad morzem to jedyne źródło utrzymania. Gmina tylko utrudnia.

- Stragany funkcjonują, mimo że jest to nielegalne - mówi wójt Jolanta Kwiatkowska. - Prawo tego zabrania. Niestety, nie mamy na to wpływu. Straż Gminna zgłasza przypadki powiatowemu nadzorowi budowlanemu. Ten nakazuje usunąć stoisko, jednak nikt się do tego nie stosuje.

Samorządowcy zaznaczają, że przepis ma przyczynić się do estetyzacji nadmorskich miejscowości. Np. przy wyjściu na plażę w Stegnie powstał mały, handlowy rynek, z budynkami barów, restauracji, sklepików, który zastąpił mało estetyczne stragany i tymczasowe stoiska ze sklejki. Są plany budowy m.in. kameralnych centr handlowych i rynków w innych, turystycznych częściach miejscowości gminy Stegna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki