Głęboko pod ziemią w okolicach Gniewina mogą spoczywać miliardy metrów sześciennych błękitnego paliwa.
- Jeśli z tym wydobyciem gazu się powiedzie, zmieniamy etat wójta gminy na szejka gminy Gniewino, tak jak w krajach arabskich - żartują gniewinianie. - Zresztą nie tylko na tym polega podobieństwo do potentatów naftowych. Dubaj ma sztuczny stok narciarski, u nas też niedługo taki wybudują.
Wiertnię w pobliżu zbiornika wodnego elektrowni szczytowo-pompowej, jakieś dwa kilometry od Gniewina, postawiło Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wczesną jesienią. Teraz trwają badania tak zwanych rdzeni, czyli pobranych próbek, ale wstępne informacje są bardzo obiecujące, jak zapewniają specjaliści.
- Okazało się, że w tym miejscu mamy i tradycyjny gaz ziemny, i gaz łupkowy - mówi Rafał Pazura z zespołu prasowego PGNiG. - Koncesja Wejherowo, bardzo rozległa powierzchniowo, w skład której wchodzi i Opalino w gm. Gniewino, i Lubocino w powiecie puckim, to prawdopodobnie nasza najbardziej obiecująca koncesja. I tak jak wspomniał pan minister, jeśli nie zajdą jakieś przeszkody, wydobycie będzie możliwe w 2015 roku.
Te wieści oczywiście cieszą mieszkańców Gniewina.
- Takie wiadomości dają szansę na wydobycie na skalę przemysłową, dla nas to super - dodaje Mirosław Marcinkiewicz, kierownik Wydziału Inwestycji Urzędu Gminy w Gniewinie. - Dla gminy oznacza to dodatkowe dochody, zależne wprost od ilości wydobytego gazu. Choć gazu nie tylko, bo ogólnie mówi się w naszym przypadku o węglowodorach, czyli także o ropie naftowej.
Oczywiście będą też potrzebne konkretne inwestycje, bo trzeba przede wszystkim zbudować infrastrukturę do przesyłania gazu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?