Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Gniew. Wibracje pomogą szukać łupków

Anna Szałkowska
Prace w Gniewie zleciła Saponis Investments, która poszukuje gazu też w gm. Tczew.
Prace w Gniewie zleciła Saponis Investments, która poszukuje gazu też w gm. Tczew.
27 lutego, w okolicach Gniewa rozpoczynają się badania sejsmiczne. Od ich wyniku zależy, czy na tym terenie zaczną się w przyszłości poszukiwania gazu z łupków.

Prace zleciła firma Saponis Investments, która poszukuje także gazu w Stanisławiu, gm. Tczew. W Gniewie badaniami zajmą się specjaliści z Geofizyki Toruń. O pracach zostali poinformowali mieszkańcy.

- Celem badań sejsmicznych jest udokumentowanie złóż ropy naftowej i gazu ziemnego, a przede wszystkim złóż gazu łupkowego - informuje w piśmie Jacek Wróblewski, pełnomocnik firmy Saponis Investments.

Gmina Przywidz: Poszukiwania gazu łupkowego w Miłowie

Jak się dowiedzieliśmy, badania zostaną wykonane bez środków wybuchowych. Ich podstawę stanowią pomiary polegające na wzbudzaniu drgań o niskiej i kontrolowanej energii. Powstałe fale przenikają w głąb ziemi, odbijają się od kolejnych warstw geologicznych i powracają na powierzchnię, gdzie są rejestrowane za pomocą specjalnych czujników, tzw. geofonów. Wynik badania daje wiedzę o budowie geologicznej badanego rejonu. Do wzbudzania fali sejsmicznej najszersze zastosowanie mają wibrosejsy. Są to urządzenia pozwalające wytwarzać kontrolowane drgania sejsmiczne w sposób bezinwazyjny. Badania geofizyczne mają za zadanie rozpoznanie budowy geologicznej danego rejonu.

Firma Saponis Investments od 2009 roku ma pięcioletnią koncesję poszukiwawczą w rejonie Stanisławia i Lubiszewa, gm. Tczew, gdzie zlokalizowany jest odwiert Starogard. Wykonano go podczas ubiegłorocznych wakacji, jednak dopiero na wiosnę mają się tam odbyć testy produkcyjne. Pięcioletnia koncesja to czas, w którym firma musi sprawdzić, czy na danym terenie są łupki, czy jest w nich gaz i czy w ogóle jego wydobycie może być opłacalne. Dopiero po ustaleniu tego, może się starać o koncesję wydobywczą.

W Stanisławiu nie wszyscy mieszkańcy byli zadowoleni z poszukiwań. Część z nich nie ukrywała rozgoryczenia, że o pracach dowiedzieli się dopiero wtedy, gdy zobaczyli wieżę wiertniczą.
- Koncesję poszukiwawczą wydaje minister środowiska, korzystając z opinii gminy, na terenie której ma się to odbywać - tłumaczył na spotkaniu z mieszkańcami w ubiegłym roku Jacek Wróblewski. - Te prace uciążliwe dla mieszkańców trwają krótko. Kiedy się okaże, że mielibyśmy się starać o koncesję wydobywczą, udział lokalnej społeczności w opiniowaniu takiej inwestycji będzie bardzo duży.

Na razie to jedynie poszukiwania. Jak będzie w Gniewie? Wszystko zależy od wyników badań geofizycznych. Bo, jak już wiadomo, nie oznaczają one, że na tym terenie rozpocznie się wiercenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki