W sobotę wieczorem kobieta jeździła konno z klubem jeździeckim Galop z Ględowa. Gdy grupa jeźdźców była na drodze w okolicy Dębnicy, koń Moniki C. z nieustalonych przyczyn zaczął galopować na wyłożonej kamieniami drodze. Zwierzę poślizgnęło się, upadło i przygniotło kobietę. Upadając, uderzyła ona głową w kamienie. Nie miała ubranego toczka.
- Nie prowadzimy w związku z tym zdarzeniem żadnych czynności, ponieważ do wypadku doszło na polu, a nie na drodze publicznej - informuje Alicja Ceitel, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie.
Paweł Jażdżewski, prezes klubu, nie chce rozmawiać na temat wypadku. - Nie udzielam żadnych informacji - ucina krótko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?