Gmina Choczewo: Urzędnicy dostają pensję z opóźnieniem

Joanna Kielas
Wójt Wiesław Gębka (z lewej) jako ostatni bierze pensję
Wójt Wiesław Gębka (z lewej) jako ostatni bierze pensję Joanna Kielas
Do precedensowej sytuacji doszło w gminie Choczewo - samorząd nie ma pieniędzy nawet na płacenie pensji pracownikom. Od początku roku wypłatę, zamiast na koniec miesiąca, ludzie dostawali do połowy nowego miesiąca, w kolejności wypłaty od najniższego uposażenia do najwyższego, jako ostatni około 15. dnia miesiąca uposażenie pobiera wójt.

Jak tłumaczą samorządowcy, to wina poprzedniej ekipy, która tuż przed listopadowymi wyborami zrealizowała wiele inwestycji, za które trzeba teraz płacić. O poślizgu z wypłatami mówią wszyscy choczewianie, odnosząc się jednak ze sporym zrozumieniem do sytuacji samorządu.

- Mamy teraz bardzo mądre głowy zatrudnione w gminie, ale wiadomo: z pustego to i Salomon nie naleje - mówi jedna z pracownic UG w Choczewie. - No trudno jest, ale nic nie można poradzić. Grunt, że praca w ogóle jest.

Wójt Choczewa zachęca mieszkańców do krytyki

- Pogrążyły nas przedwyborcze inwestycje poprzedniej ekipy - tłumaczy Mariusz Pardus, zastępca wójta gm. Choczewo. - Były trzy inwestycje unijne, tutaj na zwrot kasy cały czas czekamy, bo najpierw trzeba zadanie za własne fundusze wykonać, a potem Unia zwraca, a to spora kwota: 1,5 mln zł. Do tego siedem wsi jesienią zyskało nowe chodniki. Tylko dziwnym trafem płatność za faktury za inwestycje wykonane we wrześniu zeszłego roku przypada na wiosnę tego roku. I przez to wszystko "zapętliliśmy się" finansowo. Dogadujemy się z wykonawcami i gdzie można tam odraczamy termin płatności. Ale niektóre nasze zobowiązania, jak chociażby rachunek za prąd, musimy regulować terminowo.

Zastępca wójta, zapytany, czy w takiej sytuacji lepszym rozwiązaniem nie byłoby np. zaciągnięcie kredytu krótkoterminowego na przejściowe trudności, odpowiada:

- Nie chcemy brać kolejnych zobowiązań, w tym miesiącu kasa na wypłaty jest, dziś wszyscy pracownicy powinni otrzymać pensje. A w czerwcu liczymy na zwrot kasy unijnej, wpłyną też kolejne raty podatków, więc trudności powinny się skończyć - wyjaśnia Mariusz Pardus.

Dodajmy, że bieżące dochody budżetowe gm. Choczewo to 22 mln zł, a zobowiązania gminne na koniec I kwartału wyniosły 7 mln zł (czyli 30 proc. dochodów), tak więc z punktu widzenia wszystkich wskaźników zadłużenia sytuacja finansowa gminy Choczewo nie budzi żadnych zastrzeżeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

O
Obserwator2
Tradycyjnie Asia Kielas psiknęła jadem i opluła gminę Choczewo. Jeśli to taka beznadziejna gmina, to czemu Asia ma tutaj działkę? Może warto się przeprowadzić do najsłynniejszej gminy w Polsce? Tam jest bardziej przyjazny klimat. Skąd w tobie tyle jadu? Może warto by było przed opublikowaniem, wysłuchać też opinii drugiej strony? Tylko wtedy pewnie nie było sensacji.
To przykre, że DB spadł do poziomu "Faktu".
S
Sapientia
Nasz Wielki polski duchowny katolicki i filozof w jednej osobie Ks. Józef Tischner głosił, że „Są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda. ...” – ta ostatnia prawda jest zawarta właśnie w tym artykule. Od wyborów minęło już pół roku i nic się w naszej gminie nie dzieje – jedyne obietnice wyborcze, jakie są wypełnianie, to sukcesywne zatrudnianie elektoratu nowego wójta w urzędzie i innych zakładach. Dobre chociaż i to.......... Tylko co z resztą obietnic? Gdzie są jakieś nowe inwestycje, gdzie są środki unijne? Ciekawe, jak długo jeszcze nowa ekipa będzie patrzeć za siebie i za wszelkie zło w gminie obarczać poprzednią ekipę?
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie