Zapowiedź lepszych świąt to olbrzymia zasługa Władysława Ornowskiego, szefa Fundacji Pan Władek, który przed Wigilią odwiedził wielodzietną rodzinę w Starzyńskim Dworze. Państwo Rambiertowie mają pięcioro dzieci, najstarsze z nich ma dziewięć lat. Nie stać ich na dom, więc kupili na raty przyczepę, którą zaadaptowali na mieszkanie. Początkowo wewnątrz wygospodarowali dwa pokoiki i aneks kuchenny. W tym roku swoje lokum powiększyli, dobudowując jeszcze jeden pokoik.
- Niestety, nasz domek wymaga ocieplenia, bo teraz się zdarza, że nocą zamarza nam woda w kuchni - przyznaje Jolanta Rambiert. - Częściowo okleiliśmy go z zewnątrz styropianem. Do ocieplenia zostały jeszcze dwie ściany, jednak nie stać nas na zakup styropianu albo waty szklanej. Ponadto brakuje nam opału na zimę. Przydałaby się także lodówka.
Rambiertowie utrzymują się tylko z tego, co w budownictwie zarobi ojciec rodziny. Niestety, z tych skromnych dochodów muszą jeszcze wysupłać pieniądze na spłatę kredytu zaciągniętego na kupno przyczepy. Dlatego proszą wszystkich o każdą możliwą pomoc.
Apel dotarł także do Władysława Ornowskiego. Oprócz żywności i słodyczy, przywiózł odzież oraz wersalkę.
- Właśnie słuchałam w radiu o Panu Władku, gdy zobaczyłam, że podjeżdża pod nasz dom - cieszy się Jolanta Rambiert. - Nie spodziewałam się, że dostaniemy takie wsparcie na święta.
- Przede wszystkim trzeba dzieciom zapewnić normalne święta - mówi Władysław Ornowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?