Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Główne zadanie Hermesa w Arce - wyzbyć się minimalizmu i poprawić grę na własnym boisku

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
fot. Dawid Kowalski/arka.gdynia.pl
Już nie Ryszard Tarasiewicz, a Hermes będzie odpowiedzialny za grę Arki Gdynia w sezonie 2022/23. Trudno powiedzieć, że przychodzi na gotowe i jego zadaniem jest wyłącznie niczego nie popsuć. Jest do wykonania sporo pracy zimą, na wielu płaszczyznach, bo dotychczas gra żółto-niebieskich nie porywała.

Hermes zdecydowanie nie przychodzi na gotowe. Nie ma zbudowanego zespołu, dobrze funkcjonującego organizmu, przy który wystarczą jedynie kosmetyczne zmiany.

Nie będziemy tu rozmawiać o potrzebach transferowych, bo na to poświęciliśmy osobny tekst, który jest do przeczytania TUTAJ.

Szóste miejsce po jesieni nie brzmi źle, biorąc pod uwagę różne problemy Arki na przestrzeni całej rundy. Strata do liderującego ŁKS-u wynosi jednak aż dziewięć punktów. W dodatku mamy w pamięci bezpośredni mecz tych drużyn w Łodzi, gdy różnica była wyraźna. Druga w tabeli Puszcza Niepołomice ma o sześć punktów więcej niż gdynianie. To wszystko sprawia, że kwestia awansu bezpośredniego na półmetku sezonu jest problematyczna, natomiast na pewno nie niemożliwa.

Co musi poprawić Hermes?

Przede wszystkim grę na własnym boisku. To jest (była?) największa bolączka Arki.

Zaledwie dwa zwycięstwa przed własną publicznością w dziewięciu meczach. Wynik porażający, zwłaszcza gdy zestawimy to ze wspomnianymi ŁKS-em i Puszczą. O ile w ofensywie nie wyglądało to źle, bo żółto-niebiescy strzelili siedemnaście goli, ale stracili aż czternaście. To nie tylko najgorszy wynik z całej czołowej szóstki. Tylko Odra Opole (19) i Stal Rzeszów (15) straciły więcej goli na własnym boisku.

Większa presja? Złe podejście do rywala? Brak umiejętności gry w ataku pozycyjnym? Pewnie wszystkiego po trochu. Tu płynnie przechodzimy jednak do kolejnego punktu, na który nowy trener będzie musiał zwrócić uwagę - minimalizm.

Ileż było meczów jesienią, gdy Arka obejmowała prowadzenie, wydawało się, że kontroluje wydarzenia na boisku, a na koniec zostawała w najlepszym wypadku z jednym punktem, choć parę razy wypuściła z rąk pełną pulę. Braki koncentracji, brak umiejętności, gapiostwo. Różne rzeczy powodowały, że Arka traciła gole w absurdalny sposób, w dodatku w najmniej oczekiwanym momencie.

Zresztą, spójrzmy.

  • 4. kolejka, Arka - Sandecja Nowy Sącz 1:1. Gol stracony w 90. minucie;
  • 7. kolejka, Arka - Odra Opole 1:2. Gol stracony w 90. minucie;
  • 11. kolejka, Arka - Chrobry Głogów 3:4. Prowadzenie 3:1 wypuszczone w ostatnim kwadransie, stracony gol w 90. minucie;
  • 13. kolejka, Arka - Stal Rzeszów 2:2. Dwukrotnie oddane prowadzenie jeszcze w pierwszej połowie;
  • 17. kolejka, Arka - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2. Prowadzenie, dominacja i wypuszczone zwycięstwo w dziesięć minut;
  • 18. kolejka, Arka - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2. Prowadzenie 2:0 wypuszczone w drugiej połowie.

Hermes musi dotrzeć do głów zawodników, bo pewnie po części leży to w psychice. Trenerzy czy zawodnicy różnych zespołów często powtarzają po fakcie, że "niepotrzebnie się cofnęliśmy" czy "nie taki był plan". W Arce trenera Tarasiewicza był to po prostu minimalizm. Brak chęci dalszego atakowania, brak instynktu tzw. killera, by dobić chwiejącego się na nogach rywala. Ten więc dostawał tlen, wstawał z kolan i potrafił w krótkim czasie odwracać losy rywalizacji. Odbijało się to na wynikach.

Sporo pracy przed Brazylijczykiem, który od 2014 roku posiada również polskie obywatelstwo. I to nie jest tak, że wchodzi do obcej drużyny, bo jednak od półtora roku był asystentem trenera Tarasiewicza. Widział więc od środka jak wszystko funkcjonuje i - teoretycznie - powinien dość szybko postawić odpowiednią diagnozę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki