- Nie zmieniłam zdania. Zmienimy system - mówi minister edukacji Anna Zalewska odnośnie likwidacji gimnazjów. Jej zdaniem, podpisy, które zbierał Związek Nauczycielstwa Polskiego w sprawie obrony szkół gimnazjalnych, często były składane pod presją, a akcję inicjowali nauczyciele, którzy bali się, że stracą swoje posady. Przypomnijmy, że podpisów zebrano aż 250 tys.
ZNP nie pozostał dłużny i na swojej stronie internetowej już zamieścił sprostowanie:
- Związek nikogo nie zmusza do składania podpisów. Podpisanie się pod petycją ws. zachowania gimnazjów jest całkowicie dobrowolne. Codziennie do ZNP dzwonią osoby zainteresowane poparciem akcji ZNP z pytaniem, gdzie można złożyć podpis.
Minister teoretycznie plany zmian podtrzymuje, ale można mieć wrażenie, że likwidacja gimnazjów w praktyce nie nastąpi. Ostrożnie mówią o tym lokalni działacze PiS, zajmujący się na co dzień problemami edukacji.
- Zanim podejmiemy decyzję, wysłuchamy każdej zainteresowanej strony. Ważne jest, by przeprowadzić konsultacje z nauczycielami i związkami zawodowymi. Trzeba umieć znaleźć złoty środek. Ze szkołami gimnazjalnymi problem był na początku, ale teraz wiele z nich radzi sobie bardzo dobrze. A jeżeli chodzi o problem przemocy obecnej w gimnazjach, to pojawia się ona już w szkole podstawowej - mówi Anna Wirska, nauczycielka i gdańska radna PiS zasiadająca w Komisji Edukacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?