Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gerson z Lechii Gdańsk: Dawid Banaczek? To dobry facet, w porządku, młody człowiek [ROZMOWA]

Paweł Stankiewicz
Przemyslaw Swiderski
Gerson wraca do wysokiej formy, strzelił zwycięskiego gola dla Lechii w meczu ze Śląskiem, a w sobotę (Stadion Energa Gdańsk, godz. 18) chce odnieść zwycięstwo nad Wisłą.

Wisła to druga drużyna w lidze, która strzeliła najwięcej bramek na wyjeździe.
Trudno powiedzieć, jak mamy ich powstrzymać. Musimy pracować razem i wykonać dobrą robotę na boisku, to możemy ich zatrzymać.

Jaki jest plan do końca roku? Sześć punktów w dwóch meczach?
Musimy dobrze zagrać, jeśli myślimy o komplecie punktów. Jeśli to się nie uda, to musimy zdobyć przynajmniej cztery. Trzy punkty to byłoby zbyt mało. Tak pracujemy na treningach i podejdziemy do tych meczów, żeby w obu zwyciężyć. Najpierw jednak czeka nas mecz z Wisłą, a dopiero potem będziemy myśleć o Górniku Łęczna.

Czujesz, że Twoja forma się poprawia?
To nie jest tak. Cała drużyna gra lepiej, więc pomagają mi w lepszej grze. Ponieważ Rafał Janicki, Paweł Stolarski i Kuba Wawrzyniak grają lepiej, to mi jest wtedy łatwiej.

Po pięciu porażkach z rzędu atmosfera nie była zbyt dobra. Teraz wygraliście, więc się poprawiła?
Nikt nie chce przegrywać. Nie zasługiwaliśmy na porażki z Lechem i z Pogonią, ale tak się zdarza w futbolu. Wygraliśmy ważny mecz ze Śląskiem. Jak przegrywasz, a grasz dobrze, to nikt nie pamięta dobrej gry, tylko porażkę. A gdy wygrywasz, to bez względu na to, jak grałeś, ludzie są szczęśliwi, bo zdobyliśmy trzy punkty. Zwycięstwa wszystko zmieniają, a psychika piłkarzy jest silniejsza. Czujemy, że możemy wygrać kolejny mecz. Jak przegrywasz pięć meczów z rzędu, to nikt nie jest szczęśliwy. Jeśli sami nie strzelimy gola, to mogą to zrobić rywale w ostatniej minucie, tak jak to się stało w meczu z Pogonią. Myślę, że po wygranej ze Śląskiem ludzie przyjdą w sobotę nas wspierać, a my damy z siebie wszystko i wierzę, że wygramy.

Możecie wygrać z każdym w lidze?
Nie wiem, czy możemy wygrać z każdym, ale jeśli zaczniemy grać dobrze, to będziemy trudnym rywalem.

Czy Dawid Banaczek może na dłużej zostać trenerem, jeśli będziecie wygrywać?
Nie wiem. Decyzja nie należy do mnie. Dawid to dobry facet, w porządku, młody człowiek. Wybór trenera to sprawa prezesa Adama Mandziary i klubu. Nie mam pojęcia, co myślą o naszym trenerze, a ja nie wiem, czy przyjdzie ktoś nowy.

Co się zmieniło w Twojej grze, bo masz coraz więcej okazji bramkowych?
Nie wiem. Mam wrażenie, że piłka mnie szuka i cieszę się, że mam szanse na strzelenie bramek i będę szczęśliwy, jeśli będę mógł pomóc drużynie.

Wisła przegrała trzy ostatnie mecze. To dobrze czy będzie bardziej zmotywowana?
Jeśli spojrzymy na mecz Wisły z Legią, to grała dobrze i miała okazje na strzelenie bramek. W końcówce bramkę strzelił Nikolić, a zarazem potem Prijović. Myślę, że Wisła nie zasłużyła na porażkę i czeka nas ciężkie spotkanie. Zresztą w tej lidze nie ma łatwych spotkań.

Ostatnio przychodziło mniej kibiców na mecze.
Sądzę, że wpływ mogło mieć to, że jest zimno i że nie wygrywaliśmy. Kibice kochają Lechię, a my chcemy dać z siebie wszystko. Potrzebujemy ich i mam nadzieję, że w sobotę będą nas wspierać. To duży stadion i jest smutno, kiedy jest pusty. Kiedy jest zapełniony, to jest wspaniale, bo kibice śpiewają i dają nam moc. Mam nadzieję, że my damy im trzy punkty i wszyscy wrócą do domu szczęśliwi.

Po kontuzji i operacji jesteś już w szczytowej formie?
Jestem na dobrej drodze, żeby ją osiągnąć. Nie wiem do końca, w jakim jestem miejscu, ale jeszcze to nie jest 100 procent, ponieważ wciąż od czasu do czasu odczuwam ból. Nie jest to istotne, najważniejsze jest to, żebyśmy wygrywali.

Czy jesteś zadowolony ze swojej pozycji w Lechii i chciałbyś tu zostać na kolejne lata?
Nie wiem, ile zostanę, ale obecnie mam jeszcze ważny kontrakt przez 2,5 roku. Będę grał do końca kontraktu i nie myślę o odejściu, ale interesuje mnie sobotni mecz z Wisłą. Sprawy transferowe mnie w tej chwili nie zajmują. Jestem zawodowcem i muszę Lechii dać z siebie wszystko. To jest moja praca.

W Lechii często zachodzą zmiany kadrowe. Nie stracisz zimą miejsca w składzie?
Nie wiem, kto będzie trenerem, kto może przyjść nowy. Mam nadzieję, że będę grał przez całą rundę. Ja nie myślę o odejściu, ale nie wiem, co na to klub. Chcę zostać, grać i pomóc Lechii.

Mówiłeś, że jest teraz bardzo zimno. Jakie jest Twoje odczucie, bo był w Lechii inny Brazylijczyk Ricardinho, który nie mógł trenować w takiej temperaturze?
Mieszkam w Europie odkąd skończyłem 18 lat, więc czuję się już Europejczykiem. Jak jest zimno, to nic nie poradzę. Muszę założyć coś na głowę, ręce i iść na trening, bo przecież nie pojadę do domu. Jak jest zimno na zewnątrz, to dobrze byłoby zostać w łóżku i wypić gorącą czekoladę (śmiech). W Brazylii teraz jest gorąco, ale pogoda nie jest dla mnie problemem.

Jaka była Twoja reakcja, kiedy po przybyciu do Europy zobaczyłeś śnieg?
W Brazylii młodzi ludzie marzą o śniegu. Grałem w Austrii i tam było minus 20 stopni. Nie było to przyjemne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki