- Każda porażka boli. Kiedy jednak przegrywa się w takim meczu, w którym się dominuje, a rywal ma dwie lub trzy sytuacje i w końcowych sekundach strzela gola, to na pewno boli podwójnie - mówi Gersson, obrońca biało-zielonych. - Przegraliśmy, ale jednak to był dobry mecz w naszym wykonaniu. Byłe okazje bramkowe, a ja sam też mogłem strzelić gola, ale trafiłem w poprzeczkę.
Brazylijski obrońca Lechii najbardziej żałuje straconych szans z pierwszej połowy spotkania.
- Możemy teraz tylko żałować, że nie strzeliliśmy gola w pierwszej połowie. Potem było trudniej, bo rywal się cofnął i czekał na kontry. Gdybyśmy wykorzystali swoje wcześniejsze sytuacje sprzed przerwy, to moglibyśmy zmusić Pogoń do prowadzenia gry i sami czekać na kontry. Przed nami kolejny mecz i wreszcie musimy wygrać - zakończył Gerson.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?