Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gerson piłkarz Lechii Gdańsk: Potrzebujemy Wawrzyniaka i fanów

(stan)
Fot. Karolina Misztal/Polska Press/Dziennik Bałtycki
W sobotę Lechia Gdańsk zagra na PGE Arenie z Legią Warszawa w meczu o punkty piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. Wiele będzie zależało od Gersona i całej defensywy biało-zielonych, którzy będą musieli powstrzymać graczy mistrzów Polski.

- Znałem Legię przed przyjazdem do Polski, bo grała w Lidze Europy - przyznaje Gerson. - Nie miałem jednak pojęcia jacy piłkarze grają w tej drużynie. Teraz już wiem więcej, bo odkąd jestem w Gdańsku, to oglądam ligę polską. Legia to najlepszy zespół w Polsce i to widać w tabeli. Ja jednak wolę takie mecze. Legia musi zaatakować i to jest normalne, ale dzięki temu będzie więcej miejsca na boisku. Dzięki temu nam powinno się łatwiej grać w ofensywie.

Z zespołem biało-zielonych trenuje już Jakub Wawrzyniak i być może będzie gotowy do gry w Legią.

- Lubię z nim grać. Fajnie gdyby wrócił, bo jest nam potrzebny, także dzięki swoim umiejętnościom i doświadczeniu. Bez niego przegraliśmy w Krakowie, ale tam jako zespół zagraliśmy źle - przynaje obrońca gdańskiego zespołu. - Każdemu mogą przytrafić się błędy. Z Cracovią mogliśmy osiągnąć lepszy wynik, ale zabrakło właściwej koncentracji.

Mecz Lechii z Legią obejrzy około 35 tysięcy widzów, bo stworzy wspaniałą atmosferę piłkarskiego widowiska na PGE Arenie.

- Cieszę się. Potrzebujemy kibiców i ich dopingu. Pogoda się zmienia, będzie cieplej, więc i ludzi powinno przyjść więcej - kończy Gerson.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki