Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie jest Mateusz Jerzyna? 16-latka szukano przy użyciu helikoptera i psów [ZDJĘCIA]

Sebastian Dadaczyński
Poszukiwania Mateusza Jerzyny ze Szprudowa
Poszukiwania Mateusza Jerzyny ze Szprudowa
Wciąż nie są znane losy Mateusza Jerzyny ze Szprudowa (gm. Gniew). 16-latek zaginął w nocy z soboty na niedzielę. Ostatni raz był widziany w Lignowach Szlacheckich (gm. Pelplin), gdzie bawił się na urodzinach. Wyszedł z imprezy, ale do domu już nie wrócił.

Chłopaka szukają policjanci z psami, strażacy, rodzina i znajomi. We wtorek pola w okolicach Lignów i Pomyj sprawdzał kamerą termowizyjną policyjny helikopter. W środę zaangażowano do pomocy oddziały prewencji z Gdańska. Do akcji użyto też psów tropiących. Przeczesywano pola i łąki, sprawdzano też rowy melioracyjne.

- W akcję poszukiwawczą zaangażowana jest blisko setka policjantów i strażaków - poinformował nas asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.

Rodzina oraz przyjaciele gimnazjalisty rozwieszają plakaty z informacjami o Mateuszu.

Chłopak był ostatnio widziany koło godz. 2.00 w Lignowach oraz w okolicach skrzyżowania drogi krajowej nr 91 z drogą na Pomyje.

Osoby, które znają obecne miejsce pobytu Mateusza Jerzyny, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Tczewie, ul. Kasprowicza 2, pod numerami telefonu 58 530 82 22, 530 81 66, 691 421 105, lub z najbliższą jednostką policji pod numerem 997.

Zobacz RYSOPIS Mateusza Jerzyny i czytaj więcej na ten temat

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki