Bulwersujące w całej sytuacji jest także, że podróbki gdyńskiego wynalazku, jak się ostatnio okazało, są niebezpieczne dla ich użytkowników. Przeprowadzono specjalistyczne badania, których wyniki są przerażające. Wyszło na jaw m.in., że specjalne osłony na szybę, imitujące produkt z Gdyni, nie zapewniają kierowcy odpowiedniego pola widzenia. W związku z tym Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakazał dalszej sprzedaży sklepowi internetowemu, rozpowszechniającemu podróbkę. Nie zrażeni tym oszuści proponują jednak obecnie produkt za pośrednictwem innych źródeł, m.in. platform transakcyjnych online.
- Na tych złodziei nie ma metody i nikt im nic nie może zrobić - żali się Tadeusz Kul. - Przestrzegam jednak kierowców przed kupowaniem internetowych podróbek. Mogą być groźne dla ich zdrowia, a nawet życia.
Urządzenie „Reflektostop”, ułatwiające kierowcom widoczność w nocy i w trakcie mgły, Tadeusz Kul opracował w 2012 r., zgłaszając je do urzędu patentowego. System specjalnych folii, montowany na przedniej szybie samochodu, przebadany został przez specjalistów. Uzyskał pozytywne opinie jako w pełni bezpieczny. W 2015 r., po ciepłym przyjęciu, jakiego produkt doczekał się na targach Moto Show w Poznaniu, ruszyła produkcja. - Znalazłem inwestora i uruchomiłem sprzedaż - mówi Tadeusz Kul. - Już po kilku tygodniach zorientowałem się jednak, że mam nieuczciwą konkurencję. Urządzenia łudząco podobne do mojego zaczęto sprzedawać w internecie. Przeprowadziłem szybkie śledztwo i wkrótce okazało się, że ich produkcję zleciła w Chinach firma z Florydy.
Prawnik Tadeusza Kula natychmiast wysłał do Stanów Zjednoczonych pismo z informacją, że produkt „Reflektostop” chroniony jest polskim patentem. - Poprosiliśmy też naszą konkurencję, aby przesłali swój patent, a jeśli go nie mają, zaprzestali produkcji - mówi Tadeusz Kul. - W odpowiedzi otrzymałem bezczelne pismo, że przecież każdy może montować sobie na szybie samochodu, co mu się podoba.
Wkrótce sytuacja się jeszcze pogorszyła, bowiem łudząco podobnym do gdyńskiego produktem zaczęli handlować na własną rękę w internecie także Chińczycy.
- Zrozumiałem, że zostałem okradziony i już nic nie mogę zrobić- mówi Tadeusz Kul. - Państwo polskie namawia nas do wdrażania innowacji, ale w takiej sytuacji nie jest w stanie obronić wynalazców przed nieuczciwą konkurencją.
Po interwencjach w różnych instytucjach, przedstawiciele UOKiK zasugerowali Tadeuszowi Kulowi, aby wytoczył oszustom proces o odszkodowanie.
- Już to widzę, jak Chińczycy płacą mi zadośćuczynienie - komentuje wynalazca.
Źródło: Kurier Gdyński
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Czarne chmury nad liderem Rammstein. Muzyk reaguje na oskarżenia o molestowanie
- 40 lat temu odbył się pierwszy rodzinny poród w Polsce. Wszystko dzięki sprytowi ojca
- Znana dziennikarka podziękowała za przypomnienie zdjęcia. Jak je skomentowała?
- Sceny jak z gangsterskiego filmu w centrum miasta. W ruch poszedł topór