Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Związkowcy nie chcą sprzedaży WUŻ, zarząd portu negocjuje

Szymon Szadurski
Przedstawiciele wszystkich związków zawodowych, działających na terenie gdyńskiego portu, solidarnie odrzuciły pakiet gwarancji pracowniczych, proponowany przez holenderską spółkę Fairplay, zainteresowaną zakupem portowej spółki Przedsiębiorstwo Usług Żeglugowych i Portowych WUŻ.

Nie oznacza to jednak, iż WUŻ, świadczący usługi holownicze, nie zostanie ostatecznie sprywatyzowany. Pakiet gwarancji negocjują obecnie z Holendrami przedstawiciele Zarządu Morskiego Portu Gdynia SA, którzy mają uprawnienia, aby podpisać taki dokument.

- Rozmowy trwają, odbywają się kolejne spotkania - mówi Janusz Jarosiński, prezes ZMPG SA.
Gdyby ostatecznie doszło do porozumienia i podpisania umowy prywatyzacyjnej bez akceptacji działaczy związkowych, nie byłaby to większa niespodzianka, bowiem sytuacje takie w przypadku prywatyzacji spółek podlegających dawniej pod ZMPG już się zdarzały.

Gdynia: WUŻ nie zostanie na razie sprywatyzowany

- To nie jest żadna nowość - mówi Janusz Jarosiński. - Do tej pory nie zdarzyło się jeszcze, aby przy okazji prywatyzacji poszczególnych spółek pod pakietem gwarancji pracowniczych podpisali się przedstawiciele wszystkich organizacji związkowych. Co więcej, w przypadku sprzedaży Bałtyckiego Terminalu Zbożowego nie uczynił tego żaden z działających w porcie związków zawodowych.

Według ZMPG związkowcy postawili Holendrom dość wygórowane żądania, od których uzależniali podpisanie pakietu gwarancji. Domagali się m.in. rocznego wzrostu płac o 6 procent plus stopa inflacji, czy wypłacenia każdemu z pracowników WUŻ premii prywatyzacyjnej w wysokości 10 tys. zł. Co więcej, negocjacje z Fairplay rozpoczęli postulatem, aby firma ta zagwarantowała ciągłość zatrudnienia pracownikom WUŻ przez... 20 lat.

Gdynia: Holendrzy zainwestują w WUŻ

- Złagodziliśmy jednak potem swoje żądania, chcąc 7,5-letniego okresu gwarancji zatrudnienia - mówi Kazimierz Waldowski, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność Portu Gdynia. - Fairplay proponował jedynie 24 miesiące, ostatecznie 30 miesięcy. Dodatkowo, w przypadku zwolnienia któregokolwiek z pracowników w tym okresie chcieli wypłacić mu tylko 60 proc. wynagrodzenia należnego do końca upływu tego terminu. My domagaliśmy się stu procent. Zresztą według nas nowy inwestor powinien rozwijać spółkę WUŻ i zatrudniać nowych pracowników, a nie myśleć o zwolnieniach. Przeprowadziliśmy w sprawie pakietu gwarancji referendum wśród załogi. Na 213 zatrudnionych w WUŻ osób wzięły w nim udział 151, tylko jedna była skłonna zaakceptować warunki Fairplay. Nie było więc żadnego pola do konsensusu.

Jak ostatecznie będzie wyglądał pakiet gwarancji, jeśli uda się dojść do porozumienia, dziś niestety nie wiadomo. Ani przedstawiciele inwestora, spółki Fairplay, ani Zarząd Morskiego Portu Gdynia nie komentują szczegółów toczących się obecnie negocjacji.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki