Gdynia. Wycięta tuja przed Urzędem Miasta. Mieszkańcy chcieli ją przystroić na święta

Jeszcze kilka dni temu stowarzyszenia zachęcały do spotkania przy wspólnym ubieraniu drzewka:

-Gdynianie! Wspólnymi siłami ubierzmy tegoroczne miejskie drzewo świąteczno-noworoczne! Ubierzmy miejską tuję, zanim choinkę zamówią nam szanowne władze naszego miasta. #wGdyni spadł właśnie pierwszy śnieg. Wiemy już, że jarmarku świątecznego w tym roku nie będzie. Świąteczne iluminacje będą nas cieszyć tylko dwa tygodnie - od 18 grudnia do 2 stycznia, ze względu na stan miejskiego budżetu i ceny prądu - możemy przeczytać na fanpage wydarzenia.

- W ubiegłym roku dostawa miejskiej choinki (ciętej) kosztowała nas 56395,50 PLN. Wykonanie iluminacji świątecznych 38708,10 PLN. Dodatkowo, dekoracja bożonarodzeniowa fontanny na Skwerze Kościuszki - 21279 PLN. Wszystko z budżetu Biura Plastyka Miasta. Proponujemy, żeby w tym roku Plastyk Miasta zajął się już tylko i wyłącznie pracami nad uchwałą krajobrazową. Wyręczmy go i udekorujmy świąteczno-noworoczne drzewko sami. Zawieśmy na nim ozdoby, wypiszmy na nich życzenia do władz naszego miasta. Przyjdźcie z rodziną, przyjaciółmi i uśmiechnijmy się. W końcu jesteśmy w Gdyni! - zapraszali pomysłodawcy.

Ubieranie się jednak nie odbędzie, bo drzewko - z niewyjaśnionych na tę chwilę przyczyn - zniknęło, o czym poinformowano na stronie Facebook "Polanka dla wszystkich".

O powód wycięcia drzewa, zapytaliśmy w urzędzie.