Naprawa estakady Kwiatkowskiego w Gdyni. Utrudnienia 8-9 lipca 2021 r.

Rozpoczyna się następny etap naprawy uszkodzonych dylatacji Estakady Kwiatkowskiego na wysokości ul. Morskiej. 8 lipca o godz. 4:00 zamknięty zostanie ruch na obu jezdniach. Ruch przywrócony zostanie 9 lipca ok. 4:00 i odbywać się będzie po jednym pasie w każdym kierunku.

W rejonie estakady i na drogach dojazdowych tworzą się ogromne korki. "Stoi" zarówno gdyńska obwodnica, ul. Morska, jak i centrum miasta.

W środę (23.06) od godz. 6:00 całkowicie wstrzymany zostanie ruch w rejonie uszkodzenia (objazd ul. Morską). Zakończenie prac planowane jest na godziny wieczorne. W ramach działań naprawczych zamontowane zostaną blaszane płyty, pokrywające obszar dylatacji. Po sprawdzeniu rozwiązania zostanie podjęta decyzja o dopuszczeniu ruchu osobowego. Jeśli testy wypadną pozytywnie, możliwy będzie także ruch ciężarowy z obniżoną prędkością.

AKTUALIZACJA, 22.06.2021, GODZ. 10:30

Naprawa uszkodzonej i zamkniętej estakady Kwiatkowskiego potrwać może nawet ponad miesiąc. Jak poinformował dziś Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni, awarię dylatacji spowodowała nie tylko wysoka temperatura, ale także obciążenie trasy. Zamówić trzeba nowe dylatacje, co – jak przyznają urzędnicy – potrwać może nawet pięć tygodni.

- Od rana pracują służby miejskie i firmy specjalistyczne, które analizują sytuację - mówi na temat sytuacji na estakadzie Kwiatkowskiego Wojciech Szczurek. - Chcemy jak najszybciej zamówić części, które potrzebne są do finalnej naprawy. Szukamy też i wypracowujemy rozwiązania, które chociaż czasowo usprawnią ruch, choćby osobowy, na tym newralgicznym punkcie trasy Kwiatkowskiego.

Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni, poinformował dodatkowo, że Wojciech Szczurek powoła specjalny zespół, który zajmie się podejmowaniem decyzji w sprawie jak najszybszej realizacji inwestycji na estakadzie Kwiatkowskiego.

- Analizujemy różne scenariusze – mówi Marek Łucyk. - Być może uda nam się tak zabezpieczyć te dylatacje, że ruch będzie możliwy tylko dla samochodów osobowych. Stać się to może w ciągu kilku najbliższych dni. Ale na to jeszcze musimy poczekać. Inżynierowie muszą dokładnie przeanalizować, czy to będzie bezpieczne. Już dziś został zmieniony przez Tristar system świateł. Na szczęście to skrzyżowanie jest na stałe włączone do Tristara, więc będziemy mogli analizować na bieżąco sytuację. W momencie, kiedy będą większe zatory, będziemy mogli zmieniać czas wyświetlania się świateł zielonych i czerwonych.

Marek Łucyk zapewnił, że urzędnicy są w stałym kontakcie z firmami, które w ramach umów utrzymaniowych realizować będą naprawę estakady. Zaznaczył jednak, że zakup nowych dylatacji nie jest łatwym zadaniem, gdyż zamawia się je na wymiar.

- Średni czas oczekiwania wynosi około pięciu tygodni – mówi Marek Łucyk.

Dylatacje, które uległy uszkodzeniu, wymieniane były kilkanaście lat temu. Odcinek estakady, na którym doszło do awarii, badany był natomiast przed wakacjami. Marek Łucyk poinformował, że nic nie wskazywało wówczas, iż dylatacje trzeba wymienić.

- Jednak ogromne temperatury i nacisk samochodów ciężarowych spowodowały, że niestety dylatacje nie wytrzymały - mówi Marek Łucyk. - Robimy wszystko, aby jak najszybciej uruchomić procedurę naprawy tego odcinka. Jeżeli będziemy już gotowi z montażem, będziemy starali się wykonywać prace bez przerwy.

W związku z awarią analizowany będzie także ruch na odcinku dojazdowym do obwodnicy. Także tam możliwe są korekty w funkcjonowaniu sygnalizacji świetlnej.

- Już dziś zmieniony został system świateł na skrzyżowaniu ul. Morskiej z estakadą Kwiatkowskiego – informuje Marek Łucyk. - Będziemy nadal analizować natężenie ruchu i reagować na bieżąco.

Do czasu wymiany dylatacji kierowcy samochodów ciężarowych, zmierzających do gdyńskich terminali kontenerowych, zmuszeni będą zjeżdżać z trasy Kwiatkowskiego na skrzyżowanie z ul. Morską i omijać dołem uszkodzony fragment estakady. Tymczasowa naprawa, która być może umożliwi ruch samochodów osobowych, polegać ma natomiast na ułożeniu na nawierzchni płyt betonowych i zalaniu ich asfaltem.

- Jednak dopiero inżynierowie powiedzą nam, czy taki wariant będzie możliwy – zaznacza Marek Łucyk. - Dlatego proszę o chwilę cierpliwości. Awaria wydarzyła się zaledwie dwanaście godzin temu i dziś nie jestem w stanie powiedzieć, czy przejazd samochodów osobowych będzie możliwy.

Wiceprezydent Gdyni sytuację, w której po uszkodzonej estakadzie nie mogłyby jednak poruszać się tymczasowo nawet samochody osobowe, nazwał „najczarniejszym scenariuszem”.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:

Mieszkańcy północnych dzielnic Gdyni, Obłuża, Oksywia, Pogórza i Babich Dołów stoją w uciążliwych korkach. Utrudniony jest też dojazd do terminalów kontenerowych.

- Wspólnie z Wojciechem Szczurkiem, prezydentem miasta Gdyni, byliśmy dziś rano na Estakadzie Kwiatkowskiego, w miejscu uszkodzenia dylatacji. Przed nami badania i ocena stanu uszkodzenia dylatacji, po nich podejmiemy decyzje co do możliwości przejazdu – wyłącznie samochodów osobowych po tym odcinku. Czas naprawy dylatacji to ok. 5 tygodni, organizujemy tymczasowy ruch na tym obszarze. Będziemy państwa informować na bieżąco! - napisał w mediach społecznościowych wiceprezydent Gdyni, Marek Łucyk.

Jak informował wcześniej Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni, ze względu na wysoką temperaturę i uszkodzenia konieczne stało się zamknięcie obu pasów estakady Kwiatkowskiego w kierunku obwodnicy Trójmiasta i jednego wiodącego do północnych dzielnic miasta.

Dziś drogowcy z Gdyni zamierzają przedstawić więcej szczegółów.