Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia targuje się o cenę za mistrzostwa Europy siatkarzy. Nie ma powodu do obaw?

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
W przeciwieństwie do Gdańska władze Gdyni nadal nie podpisały umowy z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej na współorganizację we wrześniu tego roku mistrzostw Europy seniorów w tej dyscyplinie sportu. Od dwóch tygodni toczą się w tej sprawie gorączkowe negocjacje. Gdyńskim włodarzom nie podoba się przede wszystkim kwota, jaką mieliby dołożyć do organizacji mistrzostw. Chodzi konkretnie o 2 mln zł.

- To bardzo dużo, nie jesteśmy w stanie wyłożyć takich pieniędzy na jedną tylko imprezę - przyznaje Marek Łucyk, dyrektor Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Budżet na podobne przedsięwzięcia mamy w stosunku do ubiegłego roku obniżony o 30 procent.

Łucyk mówi jednak, iż jest jeszcze przedwcześnie, aby mówić o możliwości odebrania Gdyni prawa organizacji meczów grupy D mistrzostw, niezwykle atrakcyjnej, w której zagrają należące do światowej czołówki reprezentacje Rosji i Bułgarii, ponadto nieobliczalni Niemcy i Czesi.

- Rozmowy z PZPS są na dobrej drodze i robimy wszystko, aby się dogadać - twierdzi dyrektor GOSiR.

- Ze strony naszego partnera także widzę oznaki przychylności. Oferta 2 mln zł, którą przedstawili nam działacze PZPS, to wyjściowe stanowisko związku i moim zdaniem odnośnie wysokości tej kwoty jest pole do negocjacji. Póki co nikt nie powiedział, że mistrzostwa Europy w siatkówce w Gdyni się nie odbędą. Jesteśmy zgłoszeni jako oficjalny organizator, pozostały do rozwiązania jedynie problemy techniczne.

Atmosferę wokół ewentualnego odebrania Gdyni prawa do organizacji meczów mistrzostw Europy w siatkówce studził też ostatnio prezes PZPS Mirosław Przedpełski. Na łamach portalu przegladsportowy.pl stwierdził on, iż sprawa rozbieżności z władzami Gdyni nie jest poważna i liczy on na porozumienie.

Jeśli jednak do konsensusu ostatecznie by nie doszło, prawo do rozpoczynających się 20 września mistrzostw, które Gdynia ma organizować nie tylko z Gdańskiem, lecz także duńskim Randers, może przejąć inne polskie miasto. Wymieniana jest m. in. Bydgoszcz. Tyle tylko, że inne samorządy także borykają się z problemami finansowymi.

- W ciągu tygodnia otrzymuję średnio po dwie oferty organizacji w Gdyni atrakcyjnych imprez, z których ze względu na brak pieniędzy wycofały się inne polskie miasta. Takie są obecnie realia - mówi dyrektor Łucyk.

- My chcemy zorganizować ME w siatkówce i w ramach naszych możliwości zrobimy wszystko, aby tak się stało. Zdajemy sobie sprawę, że utrata tej imprezy byłaby wielką marketingową stratą.

Łucyk dodaje, że Gdynia nie była też pierwszym wyborem PZPS, jeśli chodzi o współorganizację mistrzostw.

- Wcześniej wyznaczone były miasta z woj. zachodniopomorskiego, ale nie podołały one organizacyjnie i finansowo - mówi.

Za Gdynią przemawia ponadto fakt, iż kibice z Rosji mieliby relatywnie blisko, aby pojawić się na imprezie. Co więcej, miasto wspólnie z Randers organizowało w zeszłym roku ME juniorów w siatkówce, które były sprawdzianem generalnym przed "dorosłym" czempionatem. Gdynia otrzymała wtedy wiele komplementów od władz światowej siatkówki.

- Mistrzostwa stały na wysokim poziomie i były sprawnie zorganizowane - mówi Mariusz Machnikowski, dyrektor hali sportowo-widowiskowej Gdynia. - Przyglądałem się im z wielką przyjemnością.

O kłopotach z organizacją ME nie poinformowano jak dotychczas Joanny Zielińskiej, pełnomocnika prezydenta Gdyni ds. sportu.

- Nic mi nie wiadomo, abyśmy mieli wycofać się z tej imprezy i nie wierzę, aby do tego doszło - mówi Zielińska.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki