W piątek gdyńska Straż Miejska rozpoczęła akcję ściągania nielegalnie wiszących w mieście reklam.
Wszystko zaczęło się od skrzyżowania ulicy Wielkopolskiej z aleją Zwycięstwa, gdzie byle jak powieszone na płocie prywatnej posesji banery atakowały nieestetycznym widokiem głównie oczy kierowców czekających na ulicy Wielkopolskiej na zmianę świateł.
- Zanim przystąpiliśmy do akcji ściągania reklam, uzgodniliśmy to z właścicielem prywatnej posesji, na której płocie firmy nielegalnie je przyczepiały - informuje Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni, który osobiście nadzorował piątkową akcję. - Wszystkie zdjęte przez funkcjonariuszy banery trafiły od razu do siedziby Straży Miejskiej w Kolibkach. Stamtąd właściciele mogą je odebrać.
Na razie akcja ma charakter ostrzegawczy. Właściciele wiszących nielegalnie reklam nie będą musieli płacić mandatów, ale tylko do czasu.
- W Gdyni mamy kilka takich reklamowych śmietników - dodaje Jerzy Zając. - Ten przy zjeździe z ul. Wielkopolskiej raził najbardziej, co nie znaczy, że na nim poprzestaniemy. Wkrótce bierzemy się za następne.
Urzędnicy twierdzą, że przyjrzą się też dokładnie lawetom z billboardami, ustawianymi nielegalnie w różnych częściach miasta, czy też innym formom obejścia przepisów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?