To była narodowa tragedia - nad ranem 17 grudnia 1970 r., przy stacji SKM Gdynia Stocznia, wojsko otworzyło ogień do zmierzających do pracy stoczniowców. Podczas masakry grudniowej w Gdyni zabitych zostało 18 robotników. Pokolenia gdynian wychowało się w pamięci o tej tragedii. Temat dla rodzin pomordowanych robotników jest tym bardziej bolesny, że nie tylko nigdy nie doczekały się sprawiedliwości i rozliczenia przedstawicieli komunistycznego reżimu za sprawstwo kierownicze tej odrażającej zbrodni, ale przed 1989 rokiem, zanim zbrodniczy system upadł, narażone były na liczne szykany ze strony władzy. W grudniu, jak co roku, Gdynia upamiętni ofiary reżimu komunistycznego i pokaże, że pomimo upływających lat, miasto i jego mieszkańcy, wciąż pamiętają o tych, których wśród nas już nie ma.
Miejskie uroczystości rozpoczną się 17.12 o godz. 6:00 pod Pomnikiem Ofiar Grudnia '70, następnie o 16:30 rozpocznie się msza święta w Kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Tradycyjny przemarsz wyruszy o godz. 17:20 ulicami Armii Krajowej, Świętojańską i al. Piłsudskiego. Całość zakończy się o godz. 19:30 pod Krzyżem Ofiar Grudnia w Gdyni.
Wystawa i kino przypomną o tragicznych wydarzeniach
Ekspozycja będzie umieszczona na placu Kaszubskim przed Szpitalem św. Wincentego a Paulo. Przypomni ona o potwornych wydarzeniach sprzed lat. Znajdą się w niej m.in. wspomnienia uczestników oraz wyraźne, agencyjne fotografie, jak i również archiwum prywatne. Wystawa będzie prezentowana w dniach 10-17 grudnia. Wsparciem dla niej będzie gazeta, która będzie rozdawana niedaleko, tam mieszkańcy znajdą poszerzony materiał o tym, jak wyglądały tamte czasy.
O historii sprzed lat przypomną również pokazy filmowe w Gdyńskim Centrum Filmowym, które od 12 grudnia mieszkańcy będą mogli zobaczyć. Będą to trzy filmy:
- „Popiełuszko. Wolność jest w nas”,
- „Żeby nie było śladów”,
- „Chrzciny”.
Wszystkie bilety w tym dniu będą kosztować 8 zł.
Masakra Grudniowa w 1970 r. Jeden z najtragiczniejszych dni w historii Gdyni
Choć od Masakry Grudniowej minęło już ponad pół wieku, ten jeden z najtragiczniejszych dni w historii miasta. 17 grudnia 1970 roku nadal tkwi w sercach i pamięci tysięcy gdynian. Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 roku na ulicach Gdyni, Gdańska, Szczecina i Elbląga zginęły 44 osoby. Ponad 1 160 zostało rannych. Tylko w Gdyni zastrzelono aż 18 robotników.
Przyczyną strajków były ogłoszone pięć dni wcześniej drastyczne podwyżki cen artykułów spożywczych. Wieczorem, 16 grudnia w telewizyjnym przemówieniu wicepremier Stanisław Kociołek wezwał robotników do powrotu do pracy. Decyzja o podwyżkach miała być rzekomo cofnięta. Jednak zamiast tego, na robotników chcących 17 grudnia dostać się do pracy czekały w okolicach ówczesnej stacji SKM Gdynia Stocznia uzbrojone po zęby szwadrony wojska i milicji.
Do zablokowania zakładów pracy użyto nawet czołgów i helikopterów. Zdezorientowani robotnicy próbowali dostać się do portu i stoczni, a wtedy padły strzały z karabinów maszynowych. Jednego z zamordowanych, 18-letniego zaledwie Zbigniewa Godlewskiego, portowca, robotnicy położyli na drzwiach i w słynnym, symbolicznym przemarszu zanieśli pod gmach dzisiejszego Urzędu Miasta Gdyni.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?