Sceny niczym z sensacyjnego filmu rozegrały się wieczorową porą podczas kontroli na jednej z najbardziej ruchliwych dróg w Trójmieście, trasie przelotowej z Gdyni do Sopotu. Kierowca subaru na widok próbujących go zatrzymać funkcjonariuszy przyspieszył i zaczął uciekać w stronę kurortu. Mundurowi nie zamierzali jednak odpuścić, tym bardziej, że pirat drogowy jechał zdecydowanie zbyt szybko, stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników alei Zwycięstwa. Już w momencie kontroli, zanim postanowił uciec przed patrolem, przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o 58 km/h.
Szarżujący pirat drogowy miał pecha dodatkowo dlatego, że całą sytuację zauważył policjant z Sopotu, wracający po służbie do domu. Postanowił on pomóc kolegom po fachu. Wspólnie udało im się zatrzymać szarżującego kierowcę subaru. Wkrótce też wyjaśniło się, dlaczego 23-letni mieszkaniec Wieruszowa postanowił uciekać przed patrolem. Mężczyzna już wcześniej miał zatrzymane prawo jazdy. Dodatkowo o rok młodszy od pirata drogowego pasażer subaru, także mieszkaniec Wieruszowa, przewoził w samochodzie blisko 30 gramów marihuany. W związku z tym kierowcę przewieziono do szpitala i pobrano od niego krew do analizy. Funkcjonariusze chcą się upewnić, czy nie prowadził odurzony. Nawet jednak, jeśli badanie wypadnie negatywnie, mężczyźnie za rajd bez prawa jazdy po ulicach Trójmiasta i próbę ucieczki już teraz grozi kara do pięciu lat więzienia. Jego kompan z subaru w związku z faktem, że posiadał narkotyki, trafić może natomiast za kraty na trzy lata.
iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?