Organizatorzy, Fundacja Kultury Liberty, zapowiadają oprócz muzyki szereg imprez towarzyszących, m.in. warsztaty, wystawy, projekcje filmowe. W kolejnych tygodniach będziemy poznawać nazwiska i nazwy kolejnych gwiazd Globaltiki i program imprez towarzyszących. Na dziś wiadomo, że na festiwalu zagrają zespoły Afro-Cuban All Stars, oczywiście z Kuby, oraz ukraińsko-estońska Svjata Vatra. To bardzo smakowite propozycje, tym bardziej że zdecydowanie różniące się od siebie nawzajem.
Afro-Cuban All Stars to nazwa, która wiele wyjaśnia. Rzeczywiście, zespół, a właściwie mała orkiestra, pochodzi z Kuby, składa się z wybornych muzyków, którzy znani są także z autorskich przedsięwzięć artystycznych i gra muzykę czerpiącą z afrykańskich źródeł. Podstawą Afro-Cuban All Stars jest styl son (co w języku hiszpańskim oznacza po prostu "dźwięk"), muzyka, która zaczęła kształtować się jeszcze w XVI wieku, gdy Hiszpanie skolonizowali Hispaniolę, bo tak pierwotnie nazwano Kubę. Jest to połączenie muzyki konkwistadorów wywodzących się z Półwyspu Iberyjskiego z rytmami i instrumentami perkusyjnymi afrykańskich narodów Bantu i Arara, których przedstawiciele dominowali w społeczności niewolników pracujących na plantacjach wyspy.
Son zdobył światową popularność w latach 30. ubiegłego wieku, gdy Kuba stała się centrum uciech dla Amerykanów z USA. Porywające rytmy afro-kubańskie przeniknęły do rozpoczynającego właśnie wtedy okres rozkwitu swingowego jazzu i pozostały w jazzie i tanecznej muzyce rozrywkowej do dzisiaj. Nie zdołała go wykorzenić nawet komunistyczna władza obecna na Kubie od przeszło 50 lat.
Band-lider Juan de Marcos Gonzalez, znany z udziału w legendarnej grupie Sierra Maestra i współinicjator słynnego na całym świecie Buena Vista Social Club, założył Afro-Cuban All Stars w 1997 r., zapraszając do udziału w zespole fenomenalnie zdolnych młodych muzyków, którzy z biegiem czasu stawali się autentycznymi gwiazdami i liderami własnych formacji. W ich graniu słychać nie tylko son, ale także współcześniejsze style wywodzące się z Kuby. W poszczególnych utworach można usłyszeć wpływy m.in. cza-czy, salsy, kubańskiego bolera, timby, guajiry, daznzon czy rumby. To będzie porywający koktajl, szczególnie upojny nad Bałtykiem.
Właśnie z nadbałtyckich stron, z Estonii, przyjedzie zespół Svjata Vatra. Na niezwykłość formacji składają się ukraińska nazwa, oznaczająca święty ogień i pochodzący z Ukrainy lider, puzonista i wokalista Ruslan Trochynskyi, były członek doskonale znanej w Polsce grupy Haydamaky, ukraińska melodyka i nordycki skład instrumentalny z akordeonem, estońskimi dudami, drumlami, piszczałkami, wzbogacony bogatym zestawem instrumentów perkusyjnych z różnych zakątków Europy. W muzyce Svjata Vatry, określanej przez samego szefa jako fire-folk, słychać wpływy ukraińskie i bałtyckie. Ale także skandynawskie, bałkańskie i gruzińskie, a koncerty mają charakter transowej zabawy. Z elementami makabreski zresztą - Trochynskyi znany jest z tego, że na estradzie wybija taneczne rytmy kosą.
To jednak dopiero początek oczekiwania na Globaltikę 2011, która zapowiada się tak jak w poprzednich latach na niezwykle porywającą i różnorodną imprezę utrzymaną w klimacie World Music. Zaczynamy więc odliczanie do wakacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Dramatyczne dane. W tym roku na Morzu Śródziemnym zginęło lub zaginęło 2500 migrantów
- Szwecja wyprowadza wojsko na ulice. "Żaden kraj w Europie nie jest w takiej sytuacji"
- Jaka będzie jesień? Sprawdź w naszym quizie, czy znasz jesienne przysłowia
- Jesienny trening mózgu dla bystrzaków. Czy rozwiążesz 12 zagadek? QUIZ