Chcą poprawy bezpieczeństwa na drogach w okolicach ich domów i zarzucają urzędnikom zaniedbania inwestycyjne w tym temacie.
Mieszkańcy w złożonym projekcie zgłosili kilka postulatów. Wskazują na konieczność zamontowania sygnalizacji świetlnej na przejściu dla pieszych przez ul. Chylońską na wysokości skrzyżowania z ul. Starogardzką, kolejnych świateł u zbiegu ul. Kartuskiej i Raduńskiej, ponadto na ul. Morskiej w okolicach pętli przy ul. Sibeliusa oraz koło Szkoły Podstawowej nr 16 w Pustkach Cisowskich.
Czytaj także: Obywatelski projekt uchwały trafił do szuflady
Zdaniem mieszkańców, należy również ustawić fotoradary przy ul. Morskiej i ul. Chylońskiej na wysokości ul. Piaskowej. Ostatnim ich życzeniem jest budowa progu zwalniającego na ul. Skarbka.
- O te inwestycje mieszkańcy i rady dzielnic dopominają się od lat - mówi Marcin Horała, opozycyjny radny Gdyni, który pomagał pisać projekt uchwały obywatelskiej.
- To przykre, ale Chylonia, Cisowa, Pustki Cisowskie oraz Demptowo są dzielnicami zaniedbanymi przez urzędników. Przeanalizowałem budżet Gdyni za 2010 r. i okazało się, że zaledwie 10 proc. puli przeznaczonej na inwestycje zostało wydane w tym rejonie miasta. Tymczasem mieszka w nim piąta część mieszkańców Gdyni.
Bogdan Okuniewski, mieszkaniec Demptowa, dodaje, że o światła przy SP 16 lokalna społeczność walczy od 7 lat.
- Jest tam niebezpiecznie, a urzędnicy nas ignorują - mówi Okuniewski.
Z takimi argumentami nie zgadza się Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.
- Poczucie niedosytu mają mieszkańcy każdej dzielnicy, nie da się zrobić naraz wszystkich potrzebnych inwestycji - mówi. - Analizowanie wskaźników inwestycyjnych tylko za 2010 r. i wyciąganie z nich wniosków jest niepoważne, należy rozpatrywać temat długofalowo.
Wykonamy analizę, jak wysiłek inwestycyjny rozkładał się na poszczególne obszary miasta w wieloletnim ujęciu i wtedy możemy rozmawiać.
Teleporada w jeden dzień?