Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Miasto kontra przychodnia lekarska Śródmieście

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Przychodnia w Śródmieściu ma kłopoty lokalowe, ale miasto - jak twierdzi jej zarząd - nie chce pomóc
Przychodnia w Śródmieściu ma kłopoty lokalowe, ale miasto - jak twierdzi jej zarząd - nie chce pomóc Tomasz Bołt
Przez opieszałość władz Gdyni straciłem 1,2 mln zł unijnego dofinansowania - twierdzi Andrzej Bartnicki, prezes spółki Specjalistyczna Przychodnia Lekarska "Śródmieście".

Zarząd spółki otrzymał dotację na otwarcie zakładu fizykoterapii i poradnię medycyny pracy, jednak - jak twierdzi - musiał ją zwrócić, bowiem miasto nie zgodziło się na wydzierżawienie przychodni pod tę inwestycję czwartego piętra gmachu przy ul. Armii Krajowej.

Pomieszczenia na tej kondygnacji stoją puste, odkąd zwolnił je Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Gdyńscy samorządowcy chcą jednak, aby kierownictwo przychodni zamiast nowych pracowni specjalistycznych przeniosło na czwarte piętro poradnię ortopedyczną i chirurgiczną z parterowego pawilonu, przylegającego od podwórka do budynku przy ul. Armii Krajowej. Wtedy - jak usłyszeliśmy w magistracie - pawilon będzie można wyburzyć, a działkę sprzedać pod zabudowę wielorodzinną.
Sytuacją zbulwersowany jest Bogdan Krzyżankowski, lekarz i radny Gdyni. - Należałoby zastanowić się, jaki jest priorytet miasta - grzmi Bogdan Krzyżankowski. - Czy jest to rozwijanie usług medycznych dla mieszkańców, czy też sprzyjanie deweloperom.

Zarząd SPL Śródmieście przypomina, iż przenosiny na czwarte piętro ortopedii i chirurgii w budynku, w którym znajduje się tylko jedna, stara winda, bardzo utrudni pacjentom z poważnymi urazami dotarcie do gabinetów. Kierownictwo przychodni twierdzi też, że miasto najpierw obiecało wynajęcie piętra, potem ze swoich deklaracji się wycofało.

Takiemu scenariuszowi wydarzeń zaprzecza jednak Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni.

- Nigdy nie było takich ustaleń, że wynajmiemy tej spółce czwarte piętro gmachu pod fizykoterapię - mówi Stasiak. - Występowanie o unijną dotację na zagospodarowanie powierzchni, którą się jeszcze nie dysponuje, było więc dzieleniem skóry na niedźwiedziu. Postulujemy, aby parterowy pawilon od strony ul. Jastaka wyburzyć, bo każdy chyba sobie zdaje sprawę, że takie wykorzystanie cennej powierzchni w Śródmieściu, jak ten baraczek, jest marnotrawstwem przestrzeni. Podkreślam, że wcale nie blokujemy rozwoju SPL Śródmieście, jest dokładnie odwrotnie. Ortopedia i chirurgia mieszczą się obecnie w pawilonie o powierzchni 300 m kw., my zaś proponujemy przenosiny do pomieszczeń przeszło trzy razy bardziej obszernych. Według mnie zapewnia to możliwość rozwijania usług medycznych i zorganizowania gabinetów w wyższym standardzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki