Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Miasto idzie na rękę lokatorom działek z Redłowa

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Kompromis zawarty między urzędnikami miejskimi i mieszkańcami terenu przy alei Zwycięstwa 136-138 w Gdyni pozwoli w końcu na uporządkowanie tych zaniedbanych gruntów w pobliżu centrum miasta. Władze Gdyni wyraziły zgodę, aby lokatorom zabudowań między torami i ruchliwą ulicą, nieopodal stacji benzynowej, wydzierżawić działki na 30 lat. Mieszkańcom będzie teraz opłacało się wyłożyć pieniądze na uporządkowanie posesji, budowę dróg czy placów zabaw.

- Teren może zostać także objęty planem inwestycyjnym Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Jest bardzo realne, że zostanie skanalizowany, tym bardziej że mieszkańcy sfinansowali już z własnych pieniędzy opracowanie wielobranżowej koncepcji uzbrojenia gruntu.

Teren przy al. Zwycięstwa kilkadziesiąt lat temu był klasyfikowany jako ogródki działkowe, potem przeszedł na stan miasta. Mieszkańcy, którzy się tam osiedlili, w miejsce altanek ogrodowych pobudowali murowane domy. Kilkanaście lat temu zrzeszyli się i rozpoczęli negocjacje z miastem, prosząc urzędników, aby ci uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego dopuszczający funkcję mieszkaniową na tym gruncie.

- Przy tym fragmencie al. Zwycięstwa niektóre rodziny mieszkają od czterech pokoleń - uzasadnia Hanna Osicka- Lorkowska, przewodnicząca Komitetu Społecznego Mieszkańców Ogródków.
Urzędnicy początkowo sceptycznie podchodzili do możliwości dopuszczenia funkcji mieszkaniowej na dość hałaśliwym terenie między trasą kolejową Gdańsk - Warszawa a jedną z najbardziej ruchliwych ulic w Trójmieście.

- Mieliśmy wobec tego gruntu inne plany, lecz determinacja mieszkańców, aby tam pozostać, okazała się ogromna - przyznaje Marek Stępa. - Przekonywali nas, że bardzo dobrze im się mieszka przy al. Zwycięstwa, mówili, że nie wyobrażają sobie przeprowadzki. Postanowiliśmy więc nie utrudniać im życia.

Plan zagospodarowania ostatecznie powstał, dzięki czemu mieszkańcy mają możliwość zalegalizowania swoich domów.

- Dokument ten jest kompromisem między oczekiwaniami lokatorów a interesem miasta - przyznaje Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni. - Zarówno nam, jak i mieszkańcom zależy na uporządkowaniu terenu. Dzierżawimy im działki na 30 lat, jesteśmy też dogadani z Polskim Związkiem Działkowców, aby w związku z tym nie wysunął wobec miasta roszczeń odszkodowawczych.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki