- To dopiero wstępne przeliczenia, ale ci rodzice, których dzieci znalazły się na listach, mają miejsca zapewnione - mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni.
Pewni miejsc, nawet bez sprawdzania list w przedszkolach, mogą być natomiast rodzice pięciolatków, ponieważ wszystkie 603 aplikacje zostały przyjęte. Zapewnioną opiekę ma też 950 sześciolatków. Dla dzieci, których nazwiska nie znalazły się na listach, w całym mieście jest jeszcze około 100 wolnych miejsc w przedszkolach publicznych oraz około 500 w prywatnych. Sytuacja dotyczy placówek, do których zgłoszeń wpłynęło mniej niż miejsc.
- Największe obłożenie było na Karwinach, Dąbrowie i Witominie - dodaje Ewa Łowkiel. - Tam przedszkoli jest najmniej. Najwięcej placówek jest w Śródmieściu i Obłużu i to głównie tam właśnie zostały wolne miejsca.
Rodzice tych maluchów, które nie znalazły się na listach, mogą też odwoływać się do komisji rekrutacyjnej. Czas na to mają tylko do 29 kwietnia. Warto więc się zastanowić, czy od razu nie skorzystać z wolnych miejsc w innym przedszkolu niż wcześniej wybrane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?