Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia, Kosakowo: Wycinka alei 150-letnich lip pod budowę drogi dojazdowej do lotniska

Ksenia Pisera
Starosta pucki i wójt Kosakowa zadecydowali o wycięciu m.in. alei 150-letnich lip pod budowę drogi dojazdowej do przyszłego terminalu Portu Lotniczego Gdynia-Kosakowo.

Zdarzeniem tym są zbulwersowani działkowcy i mieszkańcy gdyńskiego Pogórza. Lipy rosły już poza granicami Gdyni, o ich wycięciu zdecydowali starosta pucki i wójt Kosakowa.

Władze graniczącej z Gdynią gminy oraz przedstawiciele portu lotniczego zapewniają, że wycięte drzewa były chore i stanowiły zagrożenie dla mieszkańców i działkowców.

Czytaj także o budowie lotniska w Kosakowie
- Lipy rosły tuż obok bramy wejściowej do ogródków działkowych - mówi Tadeusz Olczyk, działkowiec i mieszkaniec gdyńskiego Pogórza. - Były piękną ozdobą okolicy. Bardzo żałujemy, że zostały ścięte. Zawsze byłem zwolennikiem rozbudowy lotniska, ale teraz mój entuzjazm opadł.

Lipami interesowali się już wcześniej gdyńscy urzędnicy, także ich zdaniem, większość tych drzew była chora.

- To były bardzo duże drzewa, mogły mieć po 150 lat i więcej - mówi Dagmara Macioch z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Gdynia. - Ta aleja to już teren Kosakowa, ale znamy kondycję tych drzew, ponieważ też je kontrolowaliśmy. Część tych lip była chora. Nie oznacza to jednak, że w najbliższym czasie miałyby umrzeć. Przenoszenie jednak tak dużych drzew w inne miejsce nie jest prostą sprawą. Schorowane lipy mogłyby tego nie wytrzymać.

O złym stanie drzew przekonują także władze lotniska, które zapewniają, że lipy poszły pod topór nie tylko z powodu modernizacji drogi.

Więcej na ten temat na gdynia.naszemiasto.pl

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki