Chodzi o wątpliwości m.in. mieszkańców półwyspu i sportowców dotyczące planów ochrony obszarów Natura 2000. Projektowane zmiany zakładają m.in. ograniczenie w dostępie dla wszystkich jednostek pływających w rejonie ujść rzek Płutnicy i Redy oraz wzdłuż połowy Suchej Rewy. Pozostała część zatoki ma pozostać otwarta, ale na wodach ma obowiązywać ograniczenie prędkości.
- Dla nas to jest być albo nie być. Rybołówstwo już praktycznie nie istnieje, została nam tylko turystyka. Jeżeli zatoka zostanie zamknięta to nikt już do nas nie przyjedzie - mówił mieszkaniec Chałup.
Z sali padało wiele głosów sprzeciwu wobec projektowanych zmian, w tym licznego grona żeglarzy czy motorowodniaków, którzy się obawiają, że wprowadzane ograniczenia negatywnie odbiją się na możliwościach uprawiania sportów wodnych.
Przedstawiciele Urzędu Morskiego oraz przyrodnicy, współautorzy projektowanych zmian przekonywali z kolei, że nie będą one tak drastyczne jak spodziewają się ich przeciwnicy, a mają pomóc w ochronie ptaków, morświnów oraz fok.
Końcowy efekt prac będzie przedstawiony w czerwcu 2014 roku, do tego czasu ma odbyć się jeszcze kilka spotkań konsultacyjnych.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?