Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Kończą się problemy drogowe mieszkańców Dąbrowy i Obłuża

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
PDB
Koniec z blokadami i wyłączaniem oświetlenia. Gmina Gdynia kupuje od Spółdzielni Mieszkaniowej "Na Wzgórzu" ulice w Gdyni Dąbrowie i Obłużu.

Decyzja zapadła podczas wczorajszego posiedzenia kolegium prezydenta miasta. To znakomita wiadomość dla mieszkańców Dąbrowy i Obłuża, bo przez ostatnie lata, ze względu na konflikt między władzami Gdyni, a zarządem SM "Wzgórzu", cierpieli liczne uciążliwości. Prezes spółdzielni Jacek Benert, chcąc przymusić gminę do wykupu ulic pozostających w wieczystym użytkowaniu SM, już w 2006 r. zaczął wyłączać latarnie na sporym fragmencie gdyńskiego osiedla Dąbrówka. Mieszkańcy wracali wieczorami do domu w ciemnościach, mnożyły się kradzieże i napady. Jeszcze większa przykrość spotkała ostatnio kilkuset mieszkańców ul. Białowieskiej w Obłużu.

Na fragmencie ulicy zarządzanej przez SM "Na Wzgórzu" stanął bowiem szlaban, a lokatorzy pobliskich budynków stracili najbardziej dogodny dojazd do swoich domów. Co gorsza, prezes Benert zapowiedział też, że jeśli nie dogada się z samorządowcami, zablokuje ulicę Kameliową na Dąbrowie, dużo ważniejszą dla układu komunikacyjnego miasta.

- Traktowaliśmy te wypowiedzi jako element presji medialnej, a nie rzeczywisty zamiar - twierdzi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Za taki czyn prezesowi spółdzielni groziłaby odpowiedzialność karna. Nie można blokować drogi publicznej, nawet wtedy gdy grunt pod nią jest własnością prywatną.
Wiceprezydent nie zgadza się również ze stanowiskiem spółdzielni, jakoby do czasu wykupu ulic na Dąbrowie przez miasto były one traktami wewnętrznymi i nie obowiązywał na nich kodeks drogowy.

- Zgodnie z zarządzeniem wojewody są to drogi publiczne i policja ma pełne prawo egzekwować na nich przestrzeganie przepisów. Nie ma więc w takim przypadku znaczenia, kto jest ich właścicielem - mówi Guć.

Wkrótce jednak wszelkie wątpliwości znikną, bo zarówno ul. Białowieska, jak i ul. Kolendrowa, Melisowa, Miłkowa, Imbirowa i Kameliowa trafią w ręce gminy. Samorządowcy zgodzili się wczoraj zapłacić za ich przejęcie 2 mln zł. Porozumienie wypracowano już tydzień temu, jednak musiał je zaakceptować prezydent Gdyni. Zrobił to podczas wczorajszego posiedzenia kolegium.

- Klimat rozmów z SM "Na Wzgórzu" był dobry, doszliśmy do wniosku, że ulice nabędziemy, lecz bez odszkodowania za nakłady spółdzielni - zdradza szczegóły negocjacji Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Polityki Gospodarczej i Nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni.

Michał Guć dodaje, że ulice przejdą we władanie miasta zaraz po podpisaniu aktu notarialnego ze spółdzielnią. Wtedy też zdemontowany zostanie postawiony przez spółdzielnię szlaban, utrudniający dojazd mieszkańcom ul. Białowieskiej.

To dobra decyzja prezydenta

Rozmowa z Ireneuszem Bekiszem radnym Gdyni (Platforma Obywatelska), mieszkańcem Dąbrowy
Miasto w końcu kupuje ulice od SM "Na Wzgórzu".

Bardzo dobry krok, zastanawiam się tylko, dlaczego uczyniono go tak późno. Według obowiązujących w Polsce przepisów sporne ulice na Dąbrowie już w 1999 r. z mocy prawa przeszły bowiem na stan gminy i samorządowcy mieli obowiązek je przejąć. Przepychanki trwały długo, tymczasem mieszkańcy cierpieli, pisząc do mnie interpelacje w sprawie wyłączonych latarni.

Cena 2 mln zł jest pana zdaniem odpowiednia?
To adekwatna cena. Dla przykładu, gdy miasto przejmowało inne ulice na Dąbrowie od Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej, gdzie jestem prezesem, poniosło 3,7 mln kosztów ich remontów.

W Gdańsku problemów nie ma

Kłopotów z przejmowaniem ulic od prywatnych właścicieli nie ma w Gdańsku.
Jak dowiedzieliśmy się od Michała Piotrowskiego z biura prasowego gdańskiego Urzędu Miasta, samorządowcy postępują tu według takich procedur, aby wszystkie ulice, zaliczone przez wojewodę pomorskiego do kategorii gminnych, natychmiast przejmowane były przez Zarząd Dróg i Zieleni.- Do takiego postępowania zobowiązują nas przepisy - zauważa Michał Piotrowski. - Wiele z ulic przy nowych inwestycjach przejmujemy zaś za darmo, bo deweloperzy budują je w ramach umowy drogowej z miastem.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki