Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Kierowcy autobusów miejskich muszą łamać przepisy. Pieniądze na ronda wyrzucono w błoto

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Autobus wyraźnie nie mieści się w ulicy i wjeżdża na nowy trawnik.
Autobus wyraźnie nie mieści się w ulicy i wjeżdża na nowy trawnik. Fot. Szymon Szadurski
Część z 18 mln zł, które miasto wydało w tym roku na remont ul. Bosmańskiej w Gdyni Obłużu i Oksywiu, wyrzucono w błoto. Zastosowane tam rozwiązania są niefunkcjonalne, momentami wręcz bezsensowne. Wiadomo już, że część nowych skrzyżowań i rond trzeba będzie przebudować. Ale kłopoty z przejazdem występują nie tylko na wyremontowanej niedawno ul. Bosmańskiej.

Wieloletnie zaniedbania komunikacyjne powodują, że autobusom trudno jest przejechać także w innych punktach miasta.

- Ciągle zgłaszamy te problemy naszym przełożonym i władzom Gdyni, niewiele się z tym jednak robi - skarżą się kierowcy komunikacji miejskiej. - Jest niebezpiecznie, musimy łamać przepisy ruchu drogowego, ciągle stoimy w korkach. Pasażerowie są tymi sytuacjami zdenerwowani, a cała ich złość w takich przypadkach skupia się oczywiście na nas.

Kierowcy na dowód racji swoich słów zaprosili "Dziennik Bałtycki" na przejazd z Witomina Leśniczówki na ul. Godebskiego na Oksywiu.

W środę rano przegubowy pojazd ruszył z Witomina i niemal od razu natknął się na potężny korek. Nim dojechał do centrum miasta, był już 20 minut spóźniony. Prawdziwa "jazda" rozpoczęła się jednak na wyremontowanych niedawno drogach na Obłużu i Oksywiu. Kierowca jadący ul. Unruga w stronę Oksywia Dolnego wybiera jeden z dwóch możliwych przejazdów - ul. Bosmańską i Nasypową. Na najbliższym, źle wyprofilowanym rondzie nie ma jednak możliwości, aby skręcić w prawo.
- Prędzej ten autobus by się złamał, niż zdołał przejechać zakręt - mówi osoba prowadząca pojazd. - Trzeba, niestety, objechać rondo dookoła.

Kolejne problemy kierowca napotyka na wyjeździe z ul. Podchorążych w ul. Bosmańską, już na Oksywiu. Na środku nowego skrzyżowania wyznaczono wysepkę z kostki brukowej, na której stoi słup oświetleniowy i znak drogowy. Przy skręcie w lewo przejazd między nimi a krawędzią jezdni jest dla autobusu przegubowego zbyt wąski. Kierowca nie ma wyjścia, wjeżdża na stromy krawężnik.

- Ta wysepka jest w tym miejscu zupełnie niepotrzebna, tym bardziej słup oświetleniowy - zauważa. - Dla nas ta sytuacja powoduje wielkie uciążliwości. Wjeżdżając na krawężnik, niszczymy opony, powodujemy też dyskomfort jazdy dla pasażerów.

Powrót do centrum, wyjazd z ul. Dworcowej w ul. 10 Lutego. Długi na 18 metrów autobus nie ma najmniejszych szans, aby włączyć się do ruchu zgodnie z przepisami. Kierowca wymusza w końcu pierwszeństwo i przeprasza gestem dłoni kierowców samochodów osobowych. Podobnie robią prowadzący większość przejeżdżających tędy autobusów.
- Gdybyśmy nie łamali przepisów, stalibyśmy tu do wieczora - słyszymy. - Na to niebezpieczne miejsce ciągle zwracamy uwagę, na razie bez skutku.

Organizatorem linii autobusowych w Gdyni jest Zarząd Komunikacji Miejskiej. Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM, mówi, że zgłaszane przez kierowców problemy są mu znane, a ZKM z różnym efektem interweniuje w tych sprawach u władz Gdyni. Specjalistom z ZKM już udało się nakłonić Zarząd Dróg i Zieleni do opracowania koncepcji przebudowy skrzyżowania ul. Podchorążych i Bosmańskiej. Podobnie lepiej wyprofilowane ma być rondo Bosmańska - Nasypowa.

- Miasto przystąpi wkrótce do przebudowy skrzyżowania ul. Dworcowej z ul. 10 Lutego, bo rzeczywiście jest tam niebezpiecznie - mówi Gromadzki. - Wszystkich problemów jednak nie rozwiążemy, bo w wielu miejscach drogi projektowane są nie pod autobusy, lecz samochody osobowe.

Znasz przykłady złych rozwiązań komunikacyjnych w Gdyni?

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki