Gdynia: Jest szansa na długo oczekiwane poszerzenie ulicy Kwiatkowskiego na Obłużu. Napłynęły oferty od potencjalnych wykonawców

O konieczności poszerzenia ulicy Kwiatkowskiego o kolejne pasy mówi się w Gdyni już od kilkunastu lat. Mieszkańcy mieli nadzieję, że inwestycja zostanie zrealizowana najpóźniej wraz z budową cywilnego portu lotniczego na granicy z Kosakowem. Według deklaracji składanych dawniej przez samorządowców pierwsze samoloty pasażerskie wylądować miały na lotnisku jeszcze przed rozpoczęciem w 2012 roku w Polsce i na Ukrainie piłkarskich mistrzostw Europy. Tak się jednak nie stało. Wybudowany terminal pasażerski do dziś stoi pusty. Nie udało się też poszerzyć ul. Kwiatkowskiego, a korki tylko się nasilały, gdyż w tej części miasta oraz w sąsiednim Kosakowie powstawały nowe osiedla, sklepy, czy nawet galerie handlowe.

Teraz jest jednak nadzieja na zrealizowanie oczekiwanej od lat inwestycji. Do gdyńskiego Ratusza napłynęły właśnie oferty od czterech zainteresowanych wykonawców. Opiewają na kwoty od 21,38 miliona złotych do niemal 30 mln zł.

Gdyńscy urzędnicy informują tymczasem, że na rozbudowę ulicy Kwiatkowskiego przeznaczyć mogą nawet ponad 33,8 mln zł. Jak już wcześniej pisaliśmy, tylko w projekcie budżetu Gdyni na przyszły rok zabezpieczona została kwota 24 mln zł. Wszystko to razem stwarza szansę wyłonienia wykonawcy inwestycji już za pierwszym podejściem.

W ramach zaplanowanych prac poszerzona ma zostać do czterech pasów ul. Kwiatkowskiego na całej jej długości, czyli odcinku od skrzyżowania z ul. Unruga do wylotu w ul. Płk. Dąbka. Jeśli inwestycja zostanie ostatecznie zrealizowana, cieszyć z czego będą mieli się także rowerzyści. Powstać ma bowiem także nowa trasa dla nich. Jak też deklarują urzędnicy, na dobudowie kolejnego pasach ruchu najbardziej skorzystać mają pasażerowie komunikacji miejskiej. Planowane jest bowiem wyznaczenie na nim buspasa.

- Niezmiernie cieszymy się z zapowiedzi realizacji tej inwestycji - komentuje pan Paweł, mieszkaniec Obłuża. - Poszerzenie ulicy Kwiatkowskiego jest bardzo potrzebne. Często niestety tworzy się w tym miejscu tzw. wąskie gardło. Im szybciej problem zostanie zlikwidowany, tym lepiej. Czekamy teraz jeszcze na drogę Czerwoną jako alternatywę dla zdezelowanej estakady Kwiatkowskiego, połączenie kolejowe do północnych dzielnic, na wiadukt nad torami przy ul. Puckiej oraz kolejny, na ul. Płk. Dąbka w stronę Kosakowa. Istnieje wtedy szansa, że w cywilizowanych warunkach, bez stania niemal dzień w dzień w kilometrowych korkach, będziemy wracać po pracy do domów. Z tymi inwestycjami trzeba jednak wyraźnie przyspieszyć. Nie może to wszystko trwać kolejnych kilkunastu lat.