Podczas konferencji w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, będącej największym wydarzeniem gospodarczym w całym roku w północnej Polsce, eksperci poza aspektem ekologicznym zamierzają przedstawić dane i prognozy na temat wpływu projektów dotyczących morskiej energetyki wiatrowej na rozwój gospodarczy nie tylko Pomorza, ale całego kraju. Omówione zostaną modele prawne i regulacyjne, związane z realizacją, wdrożeniem oraz finansowaniem tak dużych inwestycji. Nie zabraknie rozmów o korzyściach społecznych i ekonomicznych, w tym możliwości stworzenia nowych miejsc pracy, jakie niesie ze sobą perspektywa rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Nie jest żadną tajemnicą, że port instalacyjny dla farm wiatrowych powstać ma w przyszłości właśnie w Gdyni, a skorzystać na tym projekcie mogą także sąsiednie gminy, w tym Gdańsk, Kosakowo, czy Rumia.
Tymczasem dziś, 2 lipca 2020 w Warszawie podpisano list intencyjny na temat współpracy w zakresie rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Jego sygnatariuszami są m.in. ministrowie klimatu, obrony narodowej, gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii, przedstawiciele inwestorów i branży, Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej oraz Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej. Obecni byli też przedstawiciele Portu Gdynia.
Morskie farmy wiatrowe na Bałtyku mają szansę odegrać kluczową rolę w transformacji energetycznej Polski na niskoemisyjną. W związku z zapisami międzynarodowych porozumień wymaga tego Unia Europejska. Wyliczenia ekspertów wskazują, że zainstalowanie morskich farm wiatrowych o mocy 6 gigawatów tylko w ciągu najbliższych dziesięciu lat stworzy 77 tysięcy nowych miejsc pracy w całym kraju. Wygeneruje ponadto około 60 miliardów złotych wartości dodanej do wskaźnika PKB (produkt krajowy brutto) i 15 miliardów złotych wpływów z tytułu podatków CIT i VAT. Do zrealizowania potężnych inwestycji potrzebny będzie odpowiedni port instalacyjny, który powstanie prawdopodobnie na terenach dzisiejszej PGZ Stoczni Wojennej, w Gdyni Oksywiu, w tym rozległe zaplecze przemysłowo-usługowe na lądzie.
- Wszyscy dołożymy wszelkich starań, aby to wielkie dzieło zrealizować - deklaruje Adam Meller, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A. - Mamy doświadczenie w przeładunkach lądowych konstrukcji farm wiatrowych, realizowanych na terenach terminali kontenerowych oraz przewagę w postaci dogodnej lokalizacji. Rozwój offshore niesie ze sobą duże możliwości wsparcia lokalnej przedsiębiorczości produkcyjnej i usługowej, zaangażowanej w łańcuch dostaw, jak również zbudowania wysokiej pozycji polskich przedsiębiorców w regionalnym, europejskim i światowym łańcuchu wartości morskiej energetyki wiatrowej.
Realizacją inwestycji związanych z morską energetyką wiatrową na Bałtyku zainteresowani są narodowi giganci paliwowo-energetyczni, jak Polski Koncern Naftowy Orlen i Polska Grupa Energetyczna Baltica. Możliwy jest też udział w przedsięwzięciu podmiotów z zagranicy. Przedstawiciele PGE Baltica już zapowiedzieli, że prąd z pierwszej farmy wiatrowej tej spółki popłynąć ma w latach 2025-2026. Za tymi deklaracjami poszły konkretne działania. Przedstawiciele spółki w drugiej połowie lutego tego roku ogłosili przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej i uzyskanie pozwolenia na budowę dla swojej pierwszej, planowanej farmy wiatrowej, Baltiki-3.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?