Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia. Dzieci z Gdyni nie będą jeździły bez biletów. Władze Gdyni mówią temu pomysłowi stanowcze "nie". Dlaczego?

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
123rf
W Gdyni nie ma szans na darmową komunikację dla dzieci. Władze miasta mówią „nie”.

Z pomysłem tym zgłosili się do gdyńskiego Ratusza społecznicy ze stowarzyszenia Inicjatywa Polska, którzy zebrali pod dokumentem 1,5 tysiąca podpisów. Ich zdaniem przyznanie przywileju bezpłatnych przejazdów wszystkim dzieciom w mieście, aż do ukończenia przez nie szkoły podstawowej, miałoby mnóstwo zalet.

- Na takie rozwiązanie zdecydowały się już Warszawa i Kraków - mówi Arkadiusz Dzierżyński, koordynator Inicjatywy Polska w Gdyni. - Kilkadziesiąt złotych, jakie dziś rodzice wydają na bilet miesięczny, mogliby przeznaczyć na opłacenie zajęć pozalekcyjnych, czy przygotowanie kanapek. Warto zaznaczyć, że dzieci dojeżdżają przecież nie tylko do szkoły, ale także do kina, muzeum, czy na obiad do babci. Jeśli radni miasta zdecydowaliby się przyznać im bezpłatne przejazdy autobusami komunikacji miejskiej, maluchy nie będą tam dowożone samochodami przez rodziców i ograniczymy w ten sposób korki.

Czytaj też: Darmowa komunikacja dla uczniów z Gdyni i Gdańska?

Projekt obywatelskiej uchwały rady miasta „Dzieciaki bez biletów” złożony został w urzędzie w zeszłym miesiącu, a w ostatnich dniach uzyskał pozytywną opinię prawników. Dokument nie zawiera błędów formalnych, może być więc głosowany już na najbliższej, czerwcowej sesji Rady Miasta Gdyni. Jego losy są jednak przesądzone. Projekt przepadnie w głosowaniu, bowiem w tym tygodniu negatywną opinię wystawili mu zarówno radni rządzącej w Gdyni „Samorządności”, jak i przedstawiciele Zarządu Komunikacji Miejskiej. Prof. Olgierd Wyszomirski, dyrektor ZKM, podkreśla, że jesienią ubiegłego roku przywilej bezpłatnych przejazdów przyznano w Gdyni członkom rodzin z trójką i więcej dzieci.

- Był to daleko idący gest ze strony radnych Gdyni - mówi prof. Olgierd Wyszomirski. - Rozumiem, że zawsze chciałoby się więcej, ale w pewnym momencie trzeba powiedzieć „dość”.

Według Olgierda Wyszomirskiego przyznanie bezpłatnych przejazdów wszystkim dzieciom w Gdyni wcale nie spowoduje, że rodzice przestaną dowozić maluchy do szkoły, a korki zostaną ograniczone.

- Badania wskazują, że cena biletu nie jest czynnikiem, który w takim przypadku jest decydujący - mówi Olgierd Wyszomirski. - Brane są pod uwagę inne kwestie. Dla przykładu, rodzice są przewrażliwieni na punkcie zdrowia swoich dzieci. Tymczasem nie da się ukryć, że pojazdy komunikacji miejskiej to siedlisko wirusów.

Andrzej Bień, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni, dodaje, że bezpłatną komunikację miejską wprowadzono w przeszłości w Tallinnie.

- Ten eksperyment jednak źle się skończył - mówi Andrzej Bień. - Pokazuje to tylko, że nie tędy droga.

Zobacz też: Darmowa komunikacja miejska dla uczniów w Warszawie. Radni podjęli decyzję

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki